Intel i AMD na celowniku – VIA wraca do gry z nowym procesorem!
Ostatnimi czasy na rynku procesorów nie działo się zbyt wiele. Intel swobodnie rozdaje karty i dyktuje warunki, AMD stara się coś ugrać, ale nie za bardzo to wychodzi. Na szczęście za około 2 miesiące sytuacja może się zmienić. Firma VIA, po wielu latach wycofania, w końcu wraca do gry z nową architekturą x86. Czy duopol zostanie wreszcie przełamany?
Dobre chęci nie wystarczą. Nie w segmencie low-end.
Powiem, może przewrotnie, że nie sądzę, aby dominacja Intela i AMD miała zostać zachwiana. Dlaczego? Powodów jest wiele i najmniejszym chyba z nich jest fakt, że VIA jest raczej mało rozpoznawalną marką, której z niczym dobrym większość nie kojarzy. A nawet jeśli, to powrót łatwy z pewnością nie będzie. VIA próbuje bowiem swoich sił w segmencie najniższym, a więc w tym, w którym naprawdę trudno się przebić. Cena nie jest tutaj najważniejsza. Liczy się stosunek tejże do wydajności, efektywność energetyczna i zapotrzebowanie na energię. Musi być tanio, energooszczędnie i jednocześnie zadowalająco wydajnie.
I mówimy tu nie tylko o mocy obliczeniowej procesora, lecz także układu graficznego. W segmencie tanich (mikro)komputerów rządzą chipy typu SoC, w których upakowano CPU, GPU i wiele innych modułów. Nie ma zwykle miejsca lub środków na niwelowanie niedoskonałości, słabości. Całość ma współgrać, mieć równie mocne ogniwa. I tu pojawia się problem. VIA co prawda chwali się, że układ oparty na architekturze Isaiah II jest konkurencyjny względem układów Intel Atom Z3770 i AMD Athlon 5350, ale jednocześnie ujawnia bardzo niewiele konkretów. Wiadomo, że mamy 4 64-bitowe rdzenie taktowane zegarem 2 GHz i 2 MB pamięci podręcznej L2.
Musi być efektywnie, czyli energooszczędnie i wydajnie. Na każdym polu
W ujawnionych porównaniach z wymienionymi CPU procesor firmy VIA w większości przypadków osiągami dorównuje im lub nawet ich przewyższa. Tyle tylko, że mówimy raczej o wydajności wyłącznie części CPU, podczas gdy układ graficzny w tego typu rozwiązaniach jest nie mniej ważny. Ponadto producent nie wspomniał nic o efektywności energetycznej swojego scalaka. A rozrzut między przytoczonymi jednostkami konkurencji jest spory. Chip AMD ma TDP równe 25 W, Intela natomiast… 2 W SDP. A ile ma rewolucyjny chip VIA? Tego absolutnie nie ujawniono, podobnie jak osiągów zintegrowanego GPU. Czyżby nie było się czym chwalić?
Zobaczymy. Specjaliści VIA zdają się być pewni sukcesu nowego procesora i trzeba przyznać, że udało się im wzbudzić zainteresowanie. Do premiery rozwiązania zostały 52 dni (wg licznika na stronie firmy Centaur Technology, której właścicielem jest VIA), więc podgrzewanie atmosfery i nakręcanie znudzonych dominacją Intela i AMD konsumentów nie powinno być trudne. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że VIA faktycznie ma się czym chwalić. Jeśli bowiem układ nie okaże się tak dobry, jak wszyscy na to liczą i niczym się nie wyróżni, to zarówno on jak i firma VIA pójdą w odstawkę na kolejne lata. A szkoda by było. Z drugiej strony przebicie oferty, przynajmniej AMD, nie powinno być dla zespołu doświadczonych inżynierów trudne.
Źródła: