Zapewne większość polskich użytkowników Windows zna przeglądarkę grafik IrfanView. Ten legendarny już program istnieje od czternastu lat i dzięki szybkości i obsłudze dziesiątek formatów graficznych jest domyślnym narzędziem do przeglądania i elementarnej obróbki grafik u milionów osób na całym świecie. Nie wszyscy zresztą pamiętają, że IrfanView jest bezpłatny jedynie w zastosowaniach niekomercyjnych - użycie go w firmie wymaga zakupienia niedrogiej skądinąd licencji. W każdym razie 37-letni Bośniak, Irfan Skiljan, jest ciągle w stanie utrzymać się ze sprzedaży płatnych wersji, dzięki czemu przeciętny internauta może się cieszyć jego darmową odsłoną. Program ma wiele wersji językowych, w tym i polską.
Zapewne większość polskich użytkowników Windows zna przeglądarkę grafik IrfanView. Ten legendarny już program istnieje od czternastu lat i dzięki szybkości i obsłudze dziesiątek formatów graficznych jest domyślnym narzędziem do przeglądania i elementarnej obróbki grafik u milionów osób na całym świecie. Nie wszyscy zresztą pamiętają, że IrfanView jest bezpłatny jedynie w zastosowaniach niekomercyjnych - użycie go w firmie wymaga zakupienia niedrogiej skądinąd licencji. W każdym razie 37-letni Bośniak, Irfan Skiljan, jest ciągle w stanie utrzymać się ze sprzedaży płatnych wersji, dzięki czemu przeciętny internauta może się cieszyć jego darmową odsłoną. Program ma wiele wersji językowych, w tym i polską.
Umieszczając w blogu grafiki ilustrujące jakąś naszą komputerową aktywność jesteśmy niejednokrotnie zmuszeni do zamazywania fragmentów ilustracji, czego wymaga po prostu poufność danych. Trudno pokazywać wszystkim naokoło strukturę katalogów, zawartość folderów, listę korespondentów w poczcie elektronicznej czy treść listu. W tej sytuacji trzeba po prostu zamazać odpowiedni fragment. Stosowane są tu rozmaite metody, problem w tym, by wybrać taką, która będzie wyglądać estetycznie. Trudno byłoby chlapnąć czarną farbą na ilustrację, bo wyglądałoby to odstręczająco.
IrfanView zawiera szereg filtrów do przetwarzania obrazu. Kilka z nich można wykorzystać do ukrywania fragmentów obrazu, przy czym szczególnie godnym polecenia wydaje się filtr Dyfuzja. Wystarczy zaznaczyć myszką fragment grafiki (jako prostokąt) i wybrać w menu Obraz - Efekty - Dyfuzja. Obraz zostanie w tym miejscu lekko zamazany, co w zupełności wystarcza do chronienia zawartości.
Na powyższej ilustracji jest porównanie trzech filtrów użytych przy obróbce ilustracji przedstawiającej interfejs poczty elektronicznej. Lista użytkowników chatu po lewej jest zamazana za pomocą filtru Dyfuzji, lista nadawców poczty (w środku) została zamazana za pomocą filtru Mozaika, natomiast lista nagłówków poczty została ukryta za pomocą filtru Obraz olejny. Jak widać, najbardziej estetycznie wygląda właśnie Dyfuzja, co można polecać jako dobrą metodę ukrywania treści.