Od jakiegoś czasu używam Bravii W4000 z przezroczystym elementem pod wyświetlaczem. Pod względem designu to świetny pomysł. Bardzo nietypowy. Pod względem praktycznym - koszmar. Przez to "okienko" widać wszystkie kable leżące za telewizorem. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby panel jeszcze wisiał.
Jak skutecznie ukryć przewody zza telewizora?
Od jakiegoś czasu używam Bravii W4000 z przezroczystym elementem pod wyświetlaczem. Pod względem designu to świetny pomysł. Bardzo nietypowy. Pod względem praktycznym - koszmar. Przez to "okienko" widać wszystkie kable leżące za telewizorem. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby panel jeszcze wisiał.
Jak skutecznie ukryć przewody zza telewizora?
Zamurować
To najbardziej drastyczna, ale i najskuteczniejsza metoda. Jeśli macie dostatecznie dużo samozaparcia (i wolnego czasu) skujcie ścianę na drodze od telewizora do pozostałego sprzętu i schowajcie przewody pod zaprawą. Jedyny problem jaki widzę, to ewentualna zmiana telewizora. Jest jednak sporo przewodów uniwersalnych, które można wmurować "na zapas". Nowe HDMI widać już na horyzoncie, ale wersja 1.3 starczy jeszcze na długo. Podobnie kabel sieciowy potrzebny do nowych telewizorów i odtwarzaczy, czy przewody Component.
Listwy/taśmy maskujące
Z drugiej strony barykady jest metoda znacznie mniej inwazyjna - maskowanie. Największy problem to oczywiście fragment ściany od telewizora do podłogi (lub od telewizora za meble, jeśli panel stoi, a nie wisi). Później przewody można ukryć już łatwiej. Listwy i taśmy maskujące są widoczne, ale nie szpecą tak jak wiszące luzem przewody.
Na Allegro znalazłem coś takiego i takiego. Ceny zaczynają się od 15 złotych (najczęściej jednak około 50-80 zł), więc to niewiele za spokój z plątaniną przewodów.
W marketach budowlanych znajdziecie też papierowe taśmy samoprzylepne do maskowania pęknięć na ścianach. Na upartego to też może posłużyć do ukrycia przewodów.
Brak przewodów
Najlepszy sposobem na pozbycie się kłębka przewodów, to ich całkowita eliminacja. Niestety póki co technologia bezprzewodowej transmisji danych HD dopiero raczkuje. Coś tam się w tej dziedzinie dzieje, ale nadal za mało i za wolno (chociaż ostatnie kroki Ofcom nastrajają pozytywnie). Sprzęt jest, ale niestety nadal dość drogi.
CES 2008 - Panasonic Wireless HD & Viera LINK
Co nie znaczy, że trzeba się poddawać. Są już bezprzewodowe projektory HD, kamery, a przede wszystkim streamery multimediów. Wszystkiego jeszcze bez kabli nie połączymy, a nawet jeśli, to na końcu i tak zostanie przewód zasilania. Ale dysponując odpowiednią ilością gotówki możemy wysyłać drogą radiową chociażby multimedia.
"Sprytne" kable
Tradycyjne przewody HDMI są potwornie sztywne. Trudno je ukryć chociażby za meblami. Wtyczki też nie pomagają. Są duże, wystające i niewygodne. Chyba, że zainwestujemy w sprytne rozwiązania.
Widoczny powyżej kabel Flexicord jest zwijany do postaci sprężynki przez co nie wala się luzem. To dopiero zapowiedź, ale inne pomysły są już dostępne. Jak chociażby zginane wtyczki HDMI ułatwiające ich podczepienie ich do wiszącego tuż przy ścianie panelu.
Kilka takich rozwiązań i kable... cóż, nie znikną, ale staną się mniej uciążliwe.
Odpowiednie meble
Dobrym pomysłem jest też zawsze takie dobieranie mebli by były nie tylko ładne, ale i praktyczne. Kupowanie szafki do pokoju dziennego z myślą głównie o telewizorze wydaje się dziwne, ale lepiej tak niż wydać na mebel 2000 złotych, a później każdego dnia patrzeć na szpecące go przewody wiszące z każdej strony.
Pamiętajcie o odpowiedniej ilości miejsca nie tylko na DVD, ale i jego przewody, dziurach z tyłu na ich wypuszczenie i tym podobnych detalach.
.
Macie inne pomysły na maskowanie kabli zza telewizora? Podzielcie się nimi w komentarzach.
Źródło: Fot. Rev Dan Catt/Flickr