Kalendarz w Getting Things Done

Kalendarz w Getting Things Done05.05.2010 11:00
Sabina Stodolak

Kalendarz zdecydowanie nie jest najważniejszą rzeczą w GTD ? nie chodzi tu bowiem o to, by zapełnić sobie następny dzień zadaniami, a potem przy każdym otwarciu kalendarza dostawać palpitacji na widok listy rzeczy, które MUSIMY wykonać dziś. Kalendarz jest jednak na tyle istotny, że bez niego nie wyobrażam sobie sensownego funkcjonowania w GTD (i w ogóle w życiu, nawet tym bez GTD).

Kalendarz zdecydowanie nie jest najważniejszą rzeczą w GTD ? nie chodzi tu bowiem o to, by zapełnić sobie następny dzień zadaniami, a potem przy każdym otwarciu kalendarza dostawać palpitacji na widok listy rzeczy, które MUSIMY wykonać dziś. Kalendarz jest jednak na tyle istotny, że bez niego nie wyobrażam sobie sensownego funkcjonowania w GTD (i w ogóle w życiu, nawet tym bez GTD).

Kalendarz w GTD służy jednej i tylko jednej rzeczy ? zapisywania tego, co koniecznie musisz zrobić w danym dniu. W kalendarzu więc zapisujemy:

  • spotkania
  • urodziny
  • imprezy (spektakle, grupowe wyjścia)
  • obietnice zrobienia czegoś w dany dzień

Na początku, niektórym osobom trudno jest dzielić swoje zadania między kalendarz a listę ToDo. Jeśli bowiem mamy jakiś projekt, który musi być skończony do danego dnia i od terminu tego nie ma odwołania (nie jest to więc zadanie na ?wieczne nigdy?), to gdzie je wpisać? Na listę czy do kalendarza? GTD poleca wpisywanie zadania na listę i jeśli rzeczywiście realizacja zadań będzie u Ciebie przebiegać właściwie (czyli będziesz efektywnie wykonywał zadania z listy biorąc pod uwagę kontekst i priorytet oraz wykonywał co tydzień przegląd), z mieszczeniem się w terminie nie ma problemu. Ja jednak stosuję metodę umieszczania w kalendarzu niektórych terminów ?deadlinowych?. Dlaczego?

Otóż kiedy mamy do wykonania zadanie, które angażuje inne osoby (co prowadzi do tego, że zadanie nasze w pewnym momencie ląduje na liście ?oczekujące?), to może zdarzyć się taka sytuacja, że przez to, że ktoś nie wykona swojej części (czyli nie zapewni Ci swojego kroku w realizacji, na podstawie którego Ty możesz działać dalej), zawalisz termin. Dlatego, wpisuję w kalendarz ostateczny termin, w którym muszę otrzymać od kogoś informację zwrotną. Jeśli otrzymam tę informację wcześniej, działam dalej, a termin z kalendarza wykreślam. Jeśli nie otrzymam, zawsze mam czas na to, by osobę ta popędzić i nie zawalić terminu (lub podjąć inne działania, które pozwolą mi na to, by nie wyjść na osobę gołosłowną).

Wybór kalendarza

Kalendarz ? jak to kalendarz. Może być elektroniczny lub papierowy ? jak wolicie. Ja preferuję papierowy, bo można go zawsze ze sobą zabrać i nie ma ryzyka, że na wskutek awarii u providera netu, zapomnę o ważnym spotkaniu. Dodatkowo, w pracy stosuję też kalendarz w postaci wtyczki ReminderFox, która przypomina mi na kilka minut przed określonym czasem o spotkaniu. Każdy z Was może mieć różne preferencje, ale pamiętajcie o tym, że jeśli używacie kalendarzy w formie papierowej i elektronicznej jednocześnie (co nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale niekiedy trudno zmienić nawyki), to wasze zadania na dany dzień w obu miejscach muszą się pokrywać.

Kontekst w kalendarzu

Tak jak i w przypadku listy zadań, tak i kalendarz można układać w odniesieniu do kontekstu. Oczywiście, jeśli masz jedno spotkanie umówione o 10.00 a drugie o 14.00 to nie połączysz ich w jedno, ale jeśli masz w dany dzień do wykonania kilka telefonów, lub podczas drogi na Twoje spotkanie możesz wykonać coś z listy ToDo, to warto zadania te gromadzić kontekstami.

Zalety kalendarza

Komfort braku przymusu ciągłego pamiętania o spotkaniu czy innej koniecznej do wykonania w określonym czasie rzeczy, jest naprawdę spory. Nieodmiennie denerwuję tym moich współpracowników, którzy pytają mnie np. o to, czy nasza salka konferencyjna (którą dość często okupuję), będzie za godzinę wolna. Nie pamiętając o tym kiedy mam spotkanie (bo przecież nie muszę ? mój przypominacz na Firefoxie, przypomni mi o nim 15minut wcześniej), odsyłam ich do intranetu, w którym rezerwuję salę na określone godziny i z anielskim uśmiechem mówię ?nie mam zielonego pojęcia ? sprawdź sobie sam?. Mina każdego współpracownika ? bezcenna. A za to wszystko płaci GTD. Naprawdę warto!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.