Microsoft naprawdę zaczyna szaleć z atakiem na świat ekranów nowej generacji. Do niedawna był to tylko elektroniczny stół multitouch Surface. Teraz poznaliśmy jeszcze odtwarzacz Zune HD z ekranem OLED, a także koncepcję tableta XXI wieku czyli urządzenie Courier. Co jeszcze? Może klawiatura na bazie technologii z Surface?
Microsoft naprawdę zaczyna szaleć z atakiem na świat ekranów nowej generacji. Do niedawna był to tylko elektroniczny stół multitouch Surface. Teraz poznaliśmy jeszcze odtwarzacz Zune HD z ekranem OLED, a także koncepcję tableta XXI wieku czyli urządzenie Courier. Co jeszcze? Może klawiatura na bazie technologii z Surface?
Cały pomysł wziął się stąd, że klawiatury ekranowe są niezbyt wygodne bo trzeba na nie patrzeć. To nie fizyczne klawisze QWERTY, w które uderzamy już na ślepo wiedząc gdzie są i czując ich reakcję. W przypadku wirtualnych klawiatur trudno jest pisać bardzo szybko bo nigdy nie wiemy czy już trafiliśmy w klawisz, czy w dobrym miejscu położyliśmy palce itd. Klawiatura na bazie Surface miała by sobie z tym radzić.
Możliwości nowych, super interaktywnych ekranów dotykowych pozwoliłyby na stworzenie systemu śledzącego ruch rąk nad panelem. Dzięki temu możliwe byłoby stworzenie takiego oprogramowania, które ustawiało by klawisze względem naszych palców. W taki sposób obojętnie gdzie trzymalibyśmy ręce zawsze klawisze byłyby w takim samym położeniu. Szybkie pisanie bez patrzenia na ekran stałoby się wreszcie możliwe.
Patent został już złożony, pomysł opisany teraz potrzebne jest tylko zainteresowanie producentów i odbiorców by ktoś się za to zabrał.
Tylko czy wirtualne klawiatury są nam aż tak bardzo potrzebne? Wiem, że wyglądają one świetnie, ale moim zdaniem fizyczne klawisze sprawdzają się dobrze. Co najwyżej można by zastąpić je ekranami OLED jak w przypadku Optimusa Maximusa by umożliwić zmianę ustawień.
Źródło: gizmodo