Komu Twitter sprzedaje nasze stare tweety?

Komu Twitter sprzedaje nasze stare tweety?29.02.2012 12:12
Czy ćwierkanie może być niebezpieczne? (Fot. Flickr/Matt Elsberry/Lic. CC by-nd)
Michał Michał Wilmowski

Zwykły użytkownik nie ma dostępu do swoich starych tweetów, ale oczywiście ta niedogodność nie dotyczy firm, które płacą za dostęp do rozmaitych danych. Tak, tak, nasze stare tweety są sprzedawane i analizowane pod kątem marketingowym.

Zwykły użytkownik nie ma dostępu do swoich starych tweetów, ale oczywiście ta niedogodność nie dotyczy firm, które płacą za dostęp do rozmaitych danych. Tak, tak, nasze stare tweety są sprzedawane i analizowane pod kątem marketingowym.

Według ostatniego Megapanelu Gemiusa już 1,2 mln Polaków wchodzi na Twittera. Ci z nas, którzy (jak niżej podpisany) wklepali przez ostatnich kilka lat tysiące tweetów, wiedzą, że niełatwo jest się dostać do najstarszych. Widzimy tylko ostatnie swoje tweety, reszta gdzieś znika. Prawdopodobnie nigdy ich nie zobaczymy, chyba że dysponujemy bezpośrednimi linkami do konkretnych wpisów.

Okazuje się jednak, że popularny serwis mikroblogowy jeśli chce, to może dać do nich dostęp. Nie jest to żaden problem techniczny, którego na razie nie da się przeskoczyć. Ba, okazuje się, że firmy, które są w stanie za to odpowiednio zapłacić, mogą w naszych starych tweetach grzebać do woli.

Jak doniósł "Daily Maily", Twitter sprzedał dostęp do nich DataSift, brytyjskiemu dostawcy danych z serwisów społecznościowych. Firma ta zajmuje się analizą wpisów użytkowników serwisu pod kątem kampanii marketingowych.

W praktyce oznacza to, że tweety są czytane i oceniane pod kątem tego, jakie zawierają opinie o produktach interesujących klientów DataSift. Ale firmy mogą wiedzieć o nas jeszcze więcej: na przykład, gdzie mieszkają entuzjaści danego produktu albo czy przeważają wśród nich mężczyźni czy kobiety.

DataSift ma dostęp do wszystkiego, co użytkownicy Twittera napisali od stycznia 2010 roku. Nie podoba się to organizacjom broniącym praw internautów, jak Electronic Frontier Foundation czy Big Brother Watch. "To przerażające", "jesteśmy dla nich tylko produktem", "to zwrot w złym kierunku" – mówią eksperci z tych organizacji.

Firma DataSift uważa, że nic złego się nie dzieje, w końcu Twitter jest publicznym serwisem. Jeśli więc ktoś tam coś pisze, musi mieć świadomość, że inni to mogą przeczytać i wykorzystać w różnych celach. Czym różni się czytanie starych tweetów od przeglądania nowych?

Nie wiem jak Wam, ale mnie też nie wydaje się to aż tak straszne. W końcu rzeczywiście profile na Twitterze są publiczne (chyba że ktoś zamknie swój na kłódkę, ale robią to nieliczni), czemu więc użytkownicy mają mieć pretensje, że ktoś czyta, co napisali?

Dużo bardziej mnie martwi Facebook, który ostatnio musiał się tłumaczyć z powodu aplikacji mobilnej, która umożliwia czytanie SMS-ów. Nie żadnych publicznych wpisów, ale prywatnych SMS-ów. Ci, którzy nie chcą, żeby serwisy społecznościowe miały dostęp do ich danych, mają tak naprawdę jedno wyjście: nie zakładać w nich kont.

Źródło: Mashable

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.