Minecraft. Najbardziej niedoceniana gra w historii

Minecraft - siedlisko gimbazy czy nieoszlifowanych diamentów?

Minecraft to już teraz kultowa gra stworzona w 2009 roku i wydana w 2011. Gra survivalowa z otwartym światem, w któym zbieramy surowce, budujemy i (czasami) walczymi stała się prekursorem nowego gatunku. Mimo niepozornego, pikselowego wyglądu, Minecraft to gra, w której gracze mają szansę na tworzenie, nauk i rozwój kreatywny. Każdemu z tych aspektów przyjrzymy się dokładniej poniżej.

Pierwsze skojarzenia z Minecraftem rzadko kiedy są pozytywne. “Niezrozumiały fenomen” - powiedzą delikatni. “Narzędzie do wyciskania kasy od gimbazy” - stwierdzą ci ostrzejsi. Minecraft to w końcu nie tylko gra, która sprzedała miliony egzemplarzy na wielu sprzętach, ale też mnóstwo gadżetów, a nawet książek. Do tej listy dochodzą nawet gry o Minecrafcie (studio Telltale w “uniwersum” stworzyło własną przygodówkową historię) oraz już wkrótce film. Microsoft wiedział, co robi, gdy płacił za firmę Mojang, twórców Minecrafta, 2,5 miliarda dolarów. To nie były pieniądze wyrzucone w błoto, a dobrze przemyślany interes.

Minecraft kojarzony jest też z wieloma polskimi youtuberami, którzy tworząc materiały o grze, nabili sobie miliony wyświetleń. I to przede wszystkim przez to mówi się, że to gra dla dzieci, a nie poważna produkcja. To jest widoczna twarz Minecrafta, która wpływa na naszą ocenę.

Tymczasem właśnie ktoś stworzył w Minecrafcie… telefon komórkowy. I to działający. Można nie tylko za jego pomocą dzwonić, ale też przeglądać Internet:

Owszem, jest pewien haczyk. Wykopowicze zwracają uwagę na to, że “Minecraft robi jedynie za interfejs do jego programu” - pisze InnyKtosek - Ciekawe jedynie jest to, że użył Minecrfta jako interfejs dla apki, ale to żadne wyzwanie programistyczne - dodaje.

Zgodzimy się jednak, że to kolejny dowód na to, że w Minecrafcie można zrobić imponujące, zaskakujące rzeczy. Przykładów było mnóstwo.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=zPYn1nweuHY[/yotube]

A to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Tym bardziej że na pewno jest wiele prac, których autorzy nie pochwalili się, tworząc filmy, tylko "dłubali" dla siebie.

Mam świadomość, że takie projekty to mimo wszystko mniejszość, bo spora grupa z milionowej publiki przy Minecrafcie “traci czas”. No właśnie, czy na pewno traci? Dlaczego tak często mówi się źle o Minecrafcie, a chwali każdą inną grę i wymienia setki powodów, dla których to wartościowa rozrywka. Bo można się nauczyć języka, bo wspaniałe historie i tak dalej, i tak dalej. Nie docenia się jednak Minecrafta, który potencjalnych zalet ma dużo, dużo więcej.

Niewykluczone, że jestem naiwniakiem, ale wierzę w to, że granie w Minecrafta też w pewien sposób wzbogaca. Pobudza kreatywność, zmusza do kombinowania, realizowania własnych projektów. Nawet jeśli ktoś dłubie sobie w tych wirtualnych klockach, to coś robi. Chce mu się. Ma jakiś pomysł i próbuje coś stworzyć. Nie przez przypadek Minecraft trafił do jednej ze szwedzkich szkół - na zajęciach uczniowie grają w Minecrafta.

Gdyby ktoś wpadł na podobnych pomysł, to obawiam się, że najgłośniej protestowaliby nie rodzice czy dyrektorzy innych placówek, ale “zwykli gracze”, dla których Minecraft to zabawka. Powód do wyśmiewania. Szydery. Strata czasu.

Przyznaję, ja też często nie doceniałem Minecrafta. Ot, gra, w której się buduje - nic ciekawego. Wpływ Minecrafta na samą branżę gier jest większy, niż nam się wydaje. To nie tylko "głupie poradniki" czy króciutkie pisemka. Tworzy się mnóstwo klonów (według wielu najlepszy to Terraria), coraz więcej gier ma w sobie “minecraftowe elementy”. Ostatni przykład to Fallout 4:

Jednym z nowych bajerów w Fallout 4 (PS4) jest budowa osad. Tworzenie domów i innych konstrukcji od podstaw, meblowanie czy ozdabianie może nie wydać się dla wielu interesującą czynnością, ale to nie wszystko, co skrywa ten element rozgrywki. Ważnym jest tu dbanie o dobrobyt mieszkańców, a ci odpłacą się rozmaitymi rzeczami. Trzeba też więc zadbać o odpowiednią obronę, stawiając osłony i wieżyczki.

Minecraft pozwala “wyszaleć” się kreatywnie. Zamiast śmiać się z grających w Minecrafta, cieszmy się, że mają szansę stworzyć coś wyjątkowego. Kto wie, może to początek czegoś większego i gra w Minecrafta stanie się np. zachętą do nauki programowania czy grafiki. Cieszmy się, że jest Minecraft.