Możesz uciekać, ale się nie ukryjesz. CSI: Internet w akcji. Są też w Polsce!

Możesz uciekać, ale się nie ukryjesz. CSI: Internet w akcji. Są też w Polsce!10.05.2013 13:30
Przed CSI: Internet nIkt się nie ukryje!

Wątła granica prywatności w Internecie została niedawno nadwątlona jeszcze bardziej za sprawą aktualizacji Google Street View. Niektórych to oburza, dla innych jest obojętne, jednak znalezienie kogoś dzięki Sieci staje się coraz łatwiejsze, a Internet to raj dla stalkerów. Tylko czy naprawdę jest się czym martwić? A może są jakieś pozytywy tej sytuacji?

Wątła granica prywatności w Internecie została niedawno nadwątlona jeszcze bardziej za sprawą aktualizacji Google Street View. Niektórych to oburza, dla innych jest obojętne, jednak znalezienie kogoś dzięki Sieci staje się coraz łatwiejsze, a Internet to raj dla stalkerów. Tylko czy naprawdę jest się czym martwić? A może są jakieś pozytywy tej sytuacji?

Prywatność w czasach społeczności?

Gdyby 15 lat temu ktoś chciał znaleźć bazę danych zawierającą szczegółowe informacje o milionach osób, miałby z tym duży problem. Własne bazy tworzyły różne instytucje państwowe, służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, banki czy firmy telekomunikacyjne, jednak brakowało jednego, centralnego zbioru, który łączyłby cząstkowe dane i tworzył z nich kompletny profil jakiejś osoby.

Wszystko zmieniło się wraz z popularnością serwisów społecznościowych. Nie przyłączę się w tym miejscu do powszechnych w Sieci narzekań na utratę prywatności. Korzystanie z serwisów społecznościowych nie jest obowiązkowe i nikt nikogo nie zmusza do udostępniania swoich danych.

Ustawienia prywatności - dla niektórych to czarna magia
Ustawienia prywatności - dla niektórych to czarna magia

A jednak to robimy, i to na wiele różnych sposobów. I nie chodzi tu o trywialne udostępnienie maila czy adresu, ale o – pozornie – błahe sprawy, jak choćby korzystanie z aplikacji w stylu Endomondo, meldowanie się w różnych lokalizacjach czy publikowanie geotagowanych zdjęć.

Gdy dorzucimy do tego wewnętrzny przymus, by pokazać światu, jak wyglądał talerz zjedzonego przed chwilą makaronu, i statusy publikowane np. przez różne gry, powstanie kompletny profil mówiący o użytkowniku znacznie więcej, niż mogłoby się mu wydawać.

Kij ma dwa końce

Oczywiście trzeba odrobiny cierpliwości, aby te dane zebrać i przeanalizować, ale często to, co wrzucamy do Sieci, z powodzeniem wystarczy, by stworzyć szokująco dokładny profil, uwzględniający wiele prywatnych – na pozór – aspektów naszego życia.

Sieć ułatwiła życie stalkerom
Sieć ułatwiła życie stalkerom

Mogłoby się wydawać, że Sieć i internetowe społeczności stworzyły doskonałe pole do działania dla cyberstalkerów – prześladowców nękających z różnych przyczyn swoje ofiary i zmieniających ich życie w piekło.

Każdy kij ma jednak dwa końce. Sieć ułatwia stalkerom działania, ale też nie zapomina. Ich poczynania są łatwiejsze do udokumentowania, co daje ofiarom szansę na obronę. Co więcej, zjawisko stalkingu zostało w 2011 roku uwzględnione również przez prawo, zazwyczaj mocno spóźnione w stosunku do realiów.

Kto topi szczeniaki?

Gigantyczna baza danych osobowych, jaką stał się Internet, a zwłaszcza serwisy społecznościowe, przyczyniła się również do powstania nowego zjawiska – internetowych śledztw prowadzonych z różnych przyczyn zarówno przez pojedyncze osoby, jak i całe społeczności.

Kilka lat temu trafiłem w Sieci na dość ponury film, którego kopie zostały zachowane na YouTube. Jasnowłosa dziewczyna w czerwonej bluzie wyciągała z wiadra szczenięta, po czym wrzucała je do rwącej rzeki, co - jak można wnioskować po filmie - sprawiało jej wielką frajdę. Bezmyślne zabijanie zwierzaków wywołało w Sieci burzę, a internetowe biuro śledcze przystąpiło do działania.

Pierwszy trop nie był sukcesem – o zabijanie psiaków oskarżono niemiecką nastolatkę, której życie na pewien czas zmieniło się w piekło za sprawą maili i pogróżek kierowanych pod jej adresem. Problem w tym, że to nie ją można było zobaczyć na filmie, a komunikat o jej niewinności wydała nawet niemiecka policja.

Drugi trop wskazał prawdziwego sprawcę. Ekipa z 4chana na podstawie 44 sekund filmu znalazła młodą mieszkankę miasta Bugojno w Bośni, której dane zostały następnie przekazane policji.

Polacy tropią motocyklistę

Spektakularne internetowe śledztwo przeprowadzono również w Stanach Zjednoczonych, gdzie nowojorska policja tygodniami poszukiwała sprawcy zarejestrowanego kamerą napadu. Po opublikowaniu nagrania w Sieci i apelu do internautów o pomoc sprawca został namierzony w ciągu jednej godziny.

Subway Station Mugging, Borough Park, Brooklyn, March 9

Internetowe biuro śledcze działa również w Polsce. Dość głośna była sprawa motocyklisty, który w miejscowości Wierzchowo, w pobliżu szkoły i przedszkola, przejechał z prędkością 189 kilometrów na godzinę.

Internet lepszy od fotoradaru
Internet lepszy od fotoradaru

Zarejestrował to fotoradar, jednak tablice rejestracyjne motocykla były zakryte, a dość niewyraźne zdjęcie wydawało się bezwartościowe dla ustalenia sprawcy. Również w tym wypadku internauci szybko poradzili sobie z wyzwaniem.

Autor tego zdjęcia, znany niektórym za sprawą publikowanych na YouTube filmów, został szybko namierzony
Autor tego zdjęcia, znany niektórym za sprawą publikowanych na YouTube filmów, został szybko namierzony

Dobrym przykładem jest również szybkie zidentyfikowanie przez użytkowników Wykopu pewnego osobnika, który w Poznaniu zrobił sobie zdjęcie, siedząc nad leżącym na ławce, niezidentyfikowanym człowiekiem, który miał rzekomo zasłabnąć z powodu cukrzycy (informacja o chorobie prawdopodobnie była nieprawdziwa).

Niesłuszne oskarżenia

Niestety, internetowe śledztwa nie zawsze kończą się sukcesem i łatwo mogą się przekształcić w typowe polowanie na czarownice. Dobitnym przykładem może być niedawne poszukiwanie sprawców zamachu w Bostonie.

Sunil Tripathi został niesłusznie oskarżony przez społeczność Reddita
Sunil Tripathi został niesłusznie oskarżony przez społeczność Reddita

Użytkownicy Reddita stwierdzili wówczas, że sprawcą jest Sunil Tripathi – zaginiony student, którego zwłoki znaleziono kilka dni po zamachach. Zdjęcia i dane Sunila błyskawicznie pojawiły się w Sieci. Był to jednak fałszywy trop, a przedstawiciele Reddita przepraszali później rodzinę zmarłego Sunila za pochopne i niesprawiedliwe oskarżenia.

Niestety, dużo łatwiej jest rzucić oskarżenie, niż później oczyścić czyjeś dobre imię. Internetowe śledztwa wydają się świetną rozrywką dla osób, które w nich uczestniczą, ale warto postawić się po drugiej stronie. Co się stanie, gdy nagle któregoś dnia nasz profil na Facebooku zostanie zbombardowany obraźliwymi wpisami, a z tekstu pomiędzy obelgami będzie wynikać, że jesteśmy seryjnymi gwałcicielami, złodziejami albo oprawcami słodkich kociąt?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.