W ciągu ostatnich kilku tygodni byliśmy świadkami zakrojonej na szeroką skalę ofensywy przeciwko komunikatorowi Gadu-Gadu. Użytkownicy zbuntowali się przeciwko nadmiarowi inwazyjnych reklam w programie.
W ciągu ostatnich kilku tygodni byliśmy świadkami zakrojonej na szeroką skalę ofensywy przeciwko komunikatorowi Gadu-Gadu. Użytkownicy zbuntowali się przeciwko nadmiarowi inwazyjnych reklam w programie.
Złośliwe banery to nie jedyny problem Gadu-Gadu. Jak na spełnianą funkcję aplikacja ma spore wymagania sprzętowe. Spowalnia starsze komputery, oferuje mało przejrzysty, nadmiernie rozbudowany interfejs. Jej twórcy maksymalnie utrudniają życie osobom korzystającym ze starych, pod wieloma względami lepszych wersji programu.
Dlatego postanowiliśmy przygotować listę najlepszych alternatywnych komunikatorów. Musiały one spełniać kilka warunków - być całkowicie darmowe, pozbawione inwazyjnych reklam i obsługiwać protokół GG. Skoncentrowaliśmy się na programach dla systemu Windows. Nie zapomnieliśmy jednak całkowicie o Linuksie i Mac OS-ie.
Pidgin
Na pierwszy ogień trafił Pidgin - multikomunikator obsługujący kilkanaście sieci i działający w takich systemach jak Windows, Linux i Mac OS. Cechą charakterystyczną tego programu jest bardzo prosty, lekki interfejs. Przypomina on stare Gadu-Gadu i dlatego powinien podobać się starszej generacji użytkowników.
Pidgin radzi sobie nie tylko z popularnymi protokołami, takimi jak GG, XMPP czy ICQ. Obsługuje również AIM czy GTalk. Szczególnie ta ostatnia sieć szybko zyskuje w naszym kraju nowych zwolenników. Największą wadą Pidgina jest brak oficjalnego wsparcia dla rozmów audio czy wideo. Nie jest to więc aplikacja dla fanów zaawansowanych funkcji Gadu-Gadu.
Kadu i Miranda
Użytkownicy Linuksa chwalą sobie także Kadu. Program cechuje się przyjaznym interfejsem (umożliwia na przykład otwieranie kolejnych rozmów w kartach). Oferuje dziesiątki dodatkowych modułów - rozszerzeń obsługujących powiadamianie, dokowanie, wysyłanie SMS-ów czy szyfrowanie. Aplikacja jest cały czas rozwijana, obecnie kończone są prace nad wsparciem dla GG 8.
Inną popularną alternatywą dla GG jest Miranda. Ta aplikacja działa tylko w Windows, obsługuje za to dawne wersje tego systemu (95 czy 98). Można ją więc śmiało instalować nawet w bardzo starych maszynach. Lekki, prosty interfejs szybko się ładuje i nie obciąża komputera. Standardowo Miranda obsługuje protokoły Gadu-Gadu, Jabber, ICQ czy AIM.
Aplikacja - podobnie jak Pidgin - wspiera rozszerzenia. Dzięki nim można dodawać obsługę kolejnych sieci (łącznie jest ich kilkadziesiąt), a także rozbudowywać ogólne funkcje programu. Poszczególne protokoły można włączać i wyłączać wedle bieżących potrzeb. Miranda jest dostępna po polsku - trzeba jednak zainstalować odpowiedni plik językowy.
Konnekt i AQQ
Ciekawym polskim multikomunikatorem jest bez wątpienia Konnekt. Ten polski program obsługujący Jabbera, GG czy Tlen nie jest jednak już rozwijany od kilku lat. Godnie zastępuje go inna krajowa aplikacja - AQQ. Pierwotnie był to klient Jabbera obsługujący oparty na tym standardzie autorski protokół. Obecnie wspiera dodatkowo Tlen czy Gadu-Gadu.
AQQ to rozwiązanie skierowanie głównie do postępowych użytkowników. Oferuje bardzo nowoczesny interfejs. Skórkę można modyfikować i w ten sposób nadać programowi bardziej klasyczny wygląd. Dużą zaletą programu jest zaawansowany moduł zarządzania kontaktami. AQQ wyświetla użytkownikowi reklamy. Nie są jednak tak inwazyjne jak w wypadku GG.
GG Lite i Adium
Przeglądając komentarze naszych czytelników zwróciliśmy uwagę na kilka ciekawych komunikatorów - wśród nich GG Lite. Jest to bez wątpienia najlżejsza aplikacja na naszej liście. Interfejs jest bardzo prosty, plik instalacyjny zajmuje raptem 640 kilobajtów. Ten skierowany do zwolenników prostych rozwiązań program obsługuje sieci Tlen, Gadu-Gadu i XMPP.
Inny użytkownik polecił Adium - multikomunikator dla systemów Mac OS. Wspiera on takie standardy jak GG, MySpace IM, Bonjour, Google Talk/Jabber, AOL czy MSN. Mocną stroną jest bez wątpienia interfejs, który został dopracowany w każdym calu. Dobrze sprawdza się także mechanizm zarządzania obecnością w kilku sieciach jednocześnie.
Oczywiście korzystanie z protokołu GG (w jakimkolwiek programie) nie jest obowiązkowe. Wielu naszych czytelników proponowało porzucenie tego standardu na rzecz coraz popularniejszego XMPP. Problem polega na tym, że dla wielu mniej zaawansowanych internautów komunikator kojarzy się wyłącznie z Gadu-Gadu. Przekonanie znajomych do zamiany nie jest w takiej sytuacji łatwe.
Źródło: Vbeta