Niezapomniane sceny - Obcy, Predator i człowiek

Niezapomniane sceny - Obcy, Predator i człowiek21.03.2009 14:47
Michał Kowal

Wykrywacz ruchu wygrywa swoją melodię. Rytmiczne, metaliczne cykanie. To gdzieś za rogiem. Podnoszę karabin. W myślach modlę się, aby i tym razem były to tylko drzwi. Działam szybko. Wyskakuję zza ściany i pakuje przed siebie serię z karabinu. Nic tam nie ma. W końcu mogę odetchnąć. Nagle czujnik zaczyna szaleć. Słyszę jakiś hałas. Tym razem powoli odwracam się na pięcie. Wiem co zobaczę. Czarna, oślizgła kreatura stoi krok za mną. Próbuje nacisnąć spust. Za późno.

Wykrywacz ruchu wygrywa swoją melodię. Rytmiczne, metaliczne cykanie. To gdzieś za rogiem. Podnoszę karabin. W myślach modlę się, aby i tym razem były to tylko drzwi. Działam szybko. Wyskakuję zza ściany i pakuje przed siebie serię z karabinu. Nic tam nie ma. W końcu mogę odetchnąć. Nagle czujnik zaczyna szaleć. Słyszę jakiś hałas. Tym razem powoli odwracam się na pięcie. Wiem co zobaczę. Czarna, oślizgła kreatura stoi krok za mną. Próbuje nacisnąć spust. Za późno.

Pierwsze starcie

Źródło zdjęć: © [źródło](http://grrr.pl/images/2009/03/avp1.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://grrr.pl/images/2009/03/avp1.jpg)

Strach rozpoczął się w 1999 r. kiedy premiery doczekała się gra Aliens vs. Predator. Na pierwszy rzut oka, był to kolejny FPS. Jednak produkt opracowany przez Rebelion okazał się czymś więcej. Dlaczego? Ponieważ pozwolił wcielić się zarówno w biednego żołnierza, Predatora, jak i oślizgłego Obcego. Każdą rasą grało się zupełnie inaczej.

Marine, był zwykłym żołnierzem. Dysponował wykrywaczem ruchu i całą masą uzbrojenia znanego z serii filmów. Niestety znajdował się także na najniższym szczeblu łańcucha pokarmowego.

Predator to prawdziwy rzeźnik. Niewidzialność, potężne bronie korzystające z energii, kozackie ataki w zwarciu, możliwość leczenia i różne tryby wizji.

AVP1 gameplay (predator) PC 1999

Był jeszcze Obcy. Granie tą poczwarą było zabawę bardziej zręcznościową. Obcy potrafił biegać po ścianach i suficie z wielką prędkością. Atakował tylko z bliska, ale za to jak już raz się kogoś uczepił...

Gra zyskała sobie wielu fanatyków za sprawą niesamowitego klimatu. Również w rozgrywce multiplayer. Zbiorowe łowy obcymi, grupka marines i samotny predator... starcie ras było czystą frajdą.

AvP poświęciłem godziny stracone w osiedlowej kawiarence internetowej (a właściwie lanowej)... piękne wspomnienia.

Decydujące starcie

Źródło zdjęć: © [źródło](http://grrr.pl/images/2009/03/aliens_vs_predator_2_box_cover.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://grrr.pl/images/2009/03/aliens_vs_predator_2_box_cover.jpg)

O pierwszej części gry było krótko. To wszystko dlatego, że chcę się skupić na scenie z drugiej części o tytule: Aliens vs. Predator 2 . Gra swoją premierę miała w  2001 r. i stworzona została przez Monolith Productions ( Blood, No One Lives Forever, Condemned  F.E.A.R.).

Założenia rozgrywki te same co ostatnio. Wybieramy spośród trzech ras i prowadzimy ją w kampanii dla jednego gracza, lub w starciu multiplayer.

Gra dla jednego gracza została przygotowana po mistrzowsku. Historie wszystkich ras się przecinają. Niektóre lokacje zwiedzimy zarówno marine'em, Obcym i Predatorem. Klimat wypływa z gry wiadrami. Jest mroczno i strasznie. Bardzo strasznie. Gra jako człowiek jest jednym z najbardziej przerażających wyzwań jakie stworzyła elektroniczna rozrywka, ale do tego wątku wrócimy za chwilę.

Aliens Vs. Predator 2

Rozgrywka w sieci to mistrzostwo świata. Obcy chowają się w ciemnych kątach, z których atakują jednym szybkim wyskokiem. Marines przemierzają planszę z oczami wlepionymi w czytnik ruchu. Predator nie traci czasu i wybiera się na polowanie.

Zabawę wspomagają świetne tryby rozgrywki. Obok klasycznego death match i team deatmatch można pobawić się w ewakuację (marines vs. predator), łowy (jeden predator kontra marines), czy survivor (na początku sami marines i jeden obcy. Każdy zabity marines odradza się jako obcy).

Zabawę poszerzał dodatek* Primal Hunt* wydany w 2002 r. Nastawiony był jednak na akcję i mocno gubił klimat oryginalnej gry.

Gdy jesteś sam i trzymasz karabin

W końcu to Niezapomniane Sceny z Gier. Przeżyjmy więc jeszcze raz początek kampanii marine w AvP 2. Pamiętacie jeszcze ten strach? To wyczekiwanie na pierwszy atak? Ten klimat zaszczucia? Monolith potrafi robić straszne gry*, *a podczas prac nad AvP 2 wspiął się na wyżyny swoich umiejętności.

Pamiętacie jeszcze jak wyglądał strach odmierzany czujnikiem ruchu?

Źródło: IGNwikipedia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.