Nokia Mixed Reality i NED. Fiński patent, niebezpieczny w rękach Microsoftu

Sądzicie, że Google Glass jest pierwszym na świecie projektem inteligentnych okularów? Nic bardziej mylnego!

Szybsza była Nokia. Fiński producent telefonów dokładnie pięć lat temu zaprezentował inteligentne okulary, którymi da się sterować wzorkiem. Była to rzecz jasna prototypowa wizja, ale pierwsze konstrukcje zachowano na pamiątkę. Co słychać w projekcie po pięciu latach przerwy?

Po obejrzeniu filmu, nie łatwo jest przejść obojętnie obok prezentowanego urządzenia i nie powiedzieć – wow! Niezależnie od tego co wymyśli Google, a większość już znamy, to projekt od Finów wydaje się być bardziej realistyczny. Hola, hola! To, co oglądałeś na filmie ma już pięć lat!.

Nokia w dalszym ciągu pracuje nad udoskonaleniem technologii, choć nie informuje o tym za często. Widać, że jakieś postępy są, ale nie ujawnią wszystkich dla dobra projektu. Za dużo falstartów? Być może.

Skoro na okularach nie wychodzi, to lepiej skupić się na wzroku, a właściwie sterowaniu nim. Dopiero kilka miesięcy temu Nokia zdecydowała się opatentować sterowanie wzrokiem, które przypuszczalnie, będzie dostępne w inteligentnych okularach.

Patent Near to Eye Display (NED) będzie odpowiadał za sterowanie kursorem po ekranie, mniejszym lub większym, znajdującym się przed naszymi oczyma. Technologia ma działać w oparciu o pracę dwóch kamer, z czego jedna z nich to wewnętrzna, a druga zewnętrzna. Kamera wewnętrzna skupi się na monitorowaniu ruchów naszej gałki ocznej (pasmo podczerwone). Zewnętrzna będzie robić dokładnie to samo, tyle że na dłoniach.

Jeżeli martwisz się o to, że ruchy gałką oczną mogą doprowadzić do nieoczekiwanych działań – np. omyłkowo wykręcisz numer do babci – to możesz być pewny, że raczej nie będzie to możliwe. Za reakcję na ekranie będą odpowiadać nie tylko oczy, ale także i gesty wykonywane przez dłonie. Ten zgrabnie przystosowany system powoli uniknąć błędów, choć nie daję gwarancji na to, że nagły ruch pacnięcia muchy, nie będzie odebrany przez kamery opacznie. Oby nie!

Finowie wspominają też o innych ciekawych rozwiązaniach, jak choćby możliwość wydawania poleceń głosowych kasowania, cofania, powiększania lub zmniejszania skali wyświetlanego obrazu, tuż przed naszymi oczyma. To dobry bajer, który można umiejętnie wykorzystać.

Odczuwam jednak wrażenie, że okulary i technologia sterowania wzrokiem zostanie wykorzystana przez Microsoft, przez co oczami wyobraźni wyglądam na być może już przygotowywane windowsowskie kafelki - tym razem w postaci „okularowej”.

Nie jestem przekonany co do tego rozwiązania oraz zamiarom tej łapczywej korporacji. I choć sam pracuje pod „ósemką”, to jednak nie chcę obserwować rozwiązań Microsoftu, przed swoimi oczami. Chyba nie jestem w tym odosobniony.