Niedawno Opera wniosła skargę przeciwko Microsoftowi. Nie dojdzie jednak do przesłuchania giganta, ponieważ gra on na czas. Microsoft ciągle sprawia, że terminy przesłuchań są odwoływane. Komentatorzy mówią, że potentat czeka na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jeśli aktualna komisarz nie znajdzie się ponownie w Parlamencie sytuacja amerykańskiej firmy może ulec poprawie.
Niedawno Opera wniosła skargę przeciwko Microsoftowi. Nie dojdzie jednak do przesłuchania giganta, ponieważ gra on na czas. Microsoft ciągle sprawia, że terminy przesłuchań są odwoływane. Komentatorzy mówią, że potentat czeka na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jeśli aktualna komisarz nie znajdzie się ponownie w Parlamencie sytuacja amerykańskiej firmy może ulec poprawie.
Komisja Europejska wraz z Microsoftem odwołały przesłuchania przedstawicieli amerykańskiej firmy (zaplanowane na okres od 3 do 5 czerwca 2009) w sprawie skargi złożonej przez Operę. Przypomnijmy, że Operze nie podoba się to, że do Windowsa dołączany jest wyłącznie Internet Explorer. Komisja Europejska mówiła, że możliwe jest, że Microsoft będzie musiał dystrybuować Windowsa także z innymi przeglądarkami.
Niestety na razie KE nie zdecyduje czy nakaże Microsoftowi to zrobić. Przesłuchania zostały odwołane, a przyczyną takiej sytuacji jest podobno brak porozumienia co do przesunięcia terminu spotkań.
Microsoft chciał bowiem, aby w przesłuchaniach uczestniczyli przedstawiciele urzędów regulacyjnych państw Unii, ponieważ firma wierze, że byłoby to dla niej korzystne.
Rzecznik Komisji Europejskiej Jonathan Todd przyznał, że KE jest zdziwiona postawą Microsoftu. Na przesłuchaniu miała znaleźć się unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes i inni wysocy rangą przedstawiciele unii.
Prawnik Opery powiedział, że Microsoft ewidentnie gra na czas. Dodał, że nigdy nie spotkał się z sytuacją, w której na przesłuchaniu byliby obecni przedstawiciele europejskich urzędów regulacyjnych.
Pojawiły się też głosy, że Microsoft chce tak opóźnić proces, aby do czasu jego rozpoczęcia Neelie Kroes odeszła ze swojego stanowiska. To czy tak się stanie zależeć będzie od wyborów do Parlamentu Europejskiego.
źródło: gazeta.pl