Ostatnia poważna przewaga pecetów: modyfikacje fanów. Dlaczego nie ma ich na konsolach?

Ostatnia poważna przewaga pecetów: modyfikacje fanów. Dlaczego nie ma ich na konsolach?15.04.2015 17:08
Iron Man w GTA IV? Dzięki modom to możliwe - ale tylko na PC
Adam Bednarek

Mody przyciągają do pecetów. Dlaczego nie ma ich jeszcze na konsolach?

Dying Light z modami

Techland wypuścił już narzędzia dla osób modyfikujących gry. Dzięki temu każdy chętny (z odpowiednimi umiejętnościami) będzie mógł tworzyć nowe misje, fabułę czy wyzwania do Dying Light.

Dying Light - narzędzia dla modderów. Stwórz historię własnej apokalipsy!

Modderzy mogą wykazać się umiejętnościami. Zyskują też grający, bo taki edytor modderski to szansa na to, że gra ciągle będzie aktualizowana. Pojawią się nowe zadania, wyzwania - będzie co robić, nawet kilkanaście miesięcy po premierze. Po co więc odkładać grę na półkę?

To olbrzymia przewaga pecetów. Moderzy. Dzięki nim w jedną grę można grać latami. Ostatnio twórcy Cities: Skylines pochwalili się społecznością: grający stworzyli już ponad 33 tysiące modyfikacji! W miesiąc! Nawet jeśli są to drobiazgi, to na pewno wzbogacają rozgrywkę. Sprawiają, że gra żyje. I że można ciągle do niej wracać, bo zawsze znajdzie się coś nowego.

I chodzi tu nie tylko o zawartość. Specjaliści odświeżają oprawę graficzną. Trwają prace nad tym, by starutki już Morrowind wyglądał tak jak dużo młodszy Skyrim:

Skywind - 'Revive' Trailer (March 2015 Progress Update)

GTA IV na pececie może prezentować się lepiej niż GTA V:

GTA IV: iCEnchancer 3.0 Mod - Graphics Comparison

Odpowiedź na pytanie, czemu na konsolach jest to niemożliwe, wydaje się prosta i oczywista. Sterowanie. Ale czy chętni do modyfikowania gier i dodawania własnych treści nie mogliby podłączyć klawiatury i myszki? No właśnie - da się to rozwiązać.

Zwykły Xbox One, według wciąż aktualnych obietnic, ma zamienić się w development kit, czyli sprzęt pozwalający tworzyć własne gry i aplikacje. Skoro tak, to jakim problemem miałyby być modyfikacje? To naprawdę żaden kłopot!

Modyfikacje na konsoli!

Konsole, co ma swoje wady i zalety, coraz bardziej przypominają pecety. Na Xboksie One i PlayStation 4 zagramy w hardkorowe RPG (Pillars of Eternity), strategie czy przygodówki (Broken Sword 5 na PS4). Możliwość tworzenia modów to kolejna rzecz z pecetów, która powinna trafić na konsole.

Powinna, ale obawiam się, że nie trafi. Dlaczego? Wszystko przez podejście wydawców.

Wiecie, że ESA, czyli organizacja zrzeszająca twórców gier, uważa, że modyfikowanie gier, by te nie łączyły się z wyłączonymi serwerami (co uniemożliwia rozgrywkę) jest… piractwem.

Modyfikowanie gier tak, by te łączyły się z prywatnymi serwerami lub w ogóle nie łączyły się z serwerami po to, by gracze, którzy kiedyś zapłacili za grę, mogli czerpać z niej w pełnej wartości, zabije rynek gier wideo.

W jaki sposób? Teoretycznie: jest w tym jakaś logika. Zamiast grać wciąż w FIFĘ 2012, ludzie co roku kupują nową edycję. Nie tylko dlatego, że ma aktualne składy, lepszą grafikę, ale też po to, by móc rywalizować w Sieci.

A jeżeli ktoś serwery, coraz częściej wyłączane przez twórców, podtrzymuje przy życiu, to - według logiki wydawców - zniechęca do kupowania nowej edycji.

All logos and Real Names - Pro Evolution Soccer 2015 (PES 2015) PC

Możemy się więc domyślić, że podobnie traktuje się modyfikacje, które nie tylko byłyby konkurencją dla nowych odsłon, ale też różnych dodatków wypuszczanych przez twórców. Po co kupować DLC z nową postacią, skoro darmowa modyfikacja wprowadza sto lepszych, ciekawszych, dokładniej wykonanych?

Szkoda jednak, że wydawcy wciąż stosują tak prostacką logikę. Nie wiem jak wy, ale ja chętniej wydałbym pieniądze na grę, która wciąż wzbogacana jest o nowości. I inni też tak myślą, czego dowodem jest właśnie pecet. To nie przypadek, że Cities: Skylines sprzedało w miesiąc milion egzemplarzy. Dodatki tworzone przez społeczność to coś, co przyciąga do gry.

I także przyciągnęłoby do kolejnej. Może giganci wreszcie to zrozumieją i konsole także otworzą się na modyfikacje?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.