Polacy mogą już kupić e-booki w Google Play. Ale nie jest to rewelacyjna oferta

Polacy mogą już kupić e-booki w Google Play. Ale nie jest to rewelacyjna oferta18.07.2013 14:00
Czy Polacy czytają po angielsku? (Fot. Flickr/ Christine Rose..,/Lic. CC by-nd)
Marta Wawrzyn

Google zaskoczył dziś Polaków książkami dostępnymi w sklepie Google Play. Niestety, na razie nie ma tam e-booków po polsku, a większość tych, które można dokupić, zabezpieczono za pomocą znienawidzonego DRM-u.

Google zaskoczył dziś Polaków książkami dostępnymi w sklepie Google Play. Niestety, na razie nie ma tam e-booków po polsku, a większość tych, które można dokupić, zabezpieczono za pomocą znienawidzonego DRM-u.

Dziś po przebudzeniu Polacy dostali bardzo miłą niespodziankę: księgarnię Google działającą w naszym kraju. Interfejs prezentuje się czysto i przyjaźnie, trochę gorzej jest z ofertą.

Na razie tylko książki anglojęzyczne

To trochę absurdalne, ale Google na razie sprzedaje w Polsce wyłącznie książki po angielsku. Nie jest to oferta specjalnie szeroka ani zbyt atrakcyjna – owszem, znajdziecie tu darmowe książki, znajdziecie też takie, które kosztują 10 zł, ale ceny większości z nich nie różnią się od cen w innych sklepach. Nie ma żadnych promocji ani specjalnych ofert z okazji otwarcia sklepu w Polsce.

Poszukiwacze okazji oczywiście mogą przetrzepać sklep i coś fajnego wygrzebać. Ja z ciekawości sprawdziłam m.in. "Orange Is the New Black" Piper Kerman – okazało się, że tę nadal niewydaną w Polsce książce w sklepie Google'a można dostać za 40 zł. Oficjalna informacja głosi, że cena została obniżona z 60 zł. Czy to dużo, czy mało? Cóż, przejrzałam bezpłatną próbkę książki, stwierdziłam, że całkiem wygodnie się czyta, ale nie zdecydowałam się na zakup.

W blogu Świat Czytników, który chyba jako pierwszy donosił, że Google sprzedaje w Polsce książki, przeczytałam, że owszem, kiedyś będą dostępne polskie tytuły. To w sumie dość oczywiste, że będą, pytanie brzmi, kiedy będą i czy jest sens startować z samymi anglojęzycznymi e-bookami.

DRM, a nie znak wodny

Przede wszystkim jednak Świat Czytników zwrócił uwagę na jedną ważną rzecz: Google korzysta z niewygodnych zabezpieczeń DRM. Informację o tym można znaleźć w centrum pomocy:

Być może wiesz już, że wiele książek, które można pobrać z Google Play, ma rozszerzenie .ACSM. Jest to format pliku firmy Adobe używany do cyfrowego zarządzania prawami (DRM) do e-booków. E-booki z DRM są chronione prawami autorskimi i współpracujący z nami wydawcy i autorzy wymagają od nas ochrony ich dzieł przed nieautoryzowanym kopiowaniem i naruszaniem praw autorskich.

To sprawia, że oferta Google przestaje być konkurencyjna choćby w porównaniu z polskimi księgarniami, które od zabezpieczeń typu DRM odchodzą i przerzucają się na znacznie wygodniejsze z punktu widzenia czytelnika znaki wodne. To trochę kuriozalne, że w 2013 roku właściciel czytnika Kindle nie będzie mógł (przynajmniej oficjalnie) korzystać z niektórych książek zakupionych w Google Play.

Z drugiej strony rozumiem, dlaczego Google chce sprzedawać e-booki właśnie w Polsce. Nasz rynek wciąż jeszcze jest mikroskopijny, ale rośnie w niesamowitym tempie – o czym pisaliśmy jesienią w raporcie o e-bookach. Nic dziwnego, że gigant z Moutain View też chce kawałek tego tortu. Zwłaszcza że w Polsce jak nie było, tak nie ma księgarni Amazon.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.