Polak pozwał Facebooka. Domagał się 400 tys. zł, a cała reszta jest po prostu absurdalna

Polak pozwał Facebooka. Domagał się 400 tys. zł, a cała reszta jest po prostu absurdalna02.02.2015 12:06
Zdjęcie śniadania z Facebookiem pochodzi z serwisu Shutterstock, autor: Twin Design
Marta Wawrzyn

"Gazeta Wyborcza" opisuje historię Polaka, który poszedł na wojnę z Facebookiem, bo ten miał mu zablokować dostęp do własnych dzieci. Starcie w sądzie trwało kilkanaście minut i nie zakończyło się dobrze dla naszego rodaka.

Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że Facebook zabiera mu lajki, ale nie jest jedynym Polakiem, który ma do społecznościowego giganta tego typu pretensje. Rencista ze Śląska pozwał Facebooka - pisze "Gazeta Wyborcza". Mężczyzna domagał się 400 tys. zł na cele charytatywne, bo twierdził, że serwis utrudnia mu kontakt z dziećmi.

Facebooku, daj 400 tysięcy

Sprawa jest dość dziwna. Polak, który pozwał Facebooka, jest rozwiedziony i ma dwóch nastoletnich synów, z którymi, jak twierdzi, stracił kontakt z winy żony. Odnalazł więc ich na Facebooku, wysłał zaproszenia do znajomych i liczył na to, że będzie mógł z nimi porozmawiać. "Facebook powinien ludzi łączyć, podtrzymywać kontakty, odświeżać znajomości. Taki kontakt jest wielu na rękę, bo nie kosztuje tyle co telefon" – opowiadał w rozmowie z "Wyborczą".

Ale synowie i tutaj okazali się niedostępni, mężczyzna twierdzi, że z winy samego Facebooka, który zablokował mu opcję zaproszenia ich do znajomych. A on przecież nic złego nie zrobił, nie złamał regulaminu. Co więc zrobił? Pozwał polskiego Facebooka.

Zdjęcie faceta wkurzonego na komputer pochodzi z serwisu Shutterstock
Zdjęcie faceta wkurzonego na komputer pochodzi z serwisu Shutterstock

Jak pozywać Facebooka, to nie w Polsce

Jak pisze "Wyborcza", sąd myślał nad wyrokiem jakieś kilkanaście minut, pozew został oddalony i nawet nie sprawdzano, czy Facebook rzeczywiście odebrał ojcu możliwość kontaktu z synami. Wszystko przez to, że Facebooka w Polsce pozwać się nie da, ponieważ polska spółka nie zajmuje się zawieraniem umów z internautami na świadczenie usług elektronicznych. Polski rencista powinien był pozwać Facebook Ireland Limited. Z jakiegoś powodu niepotrzebnie wydał pieniądze na sądzenie się z polskim Facebookiem.

Absurdalne w tej sprawie jest wszystko, poczynając od tego, że oto ktoś pozwał Facebooka, dlatego że inna osoba nie przyjęła go do grona znajomych. Bo prawdopodobnie z taką właśnie sytuacją mamy tutaj do czynienia. Synowie Polaka najprawdopodobniej po prostu odrzucili jego zaproszenia i nie życzyli sobie dalszych kontaktów. Takie sytuacje się zdarzają. Sytuacja, w której to Facebook zawinił, byłaby co najmniej niezwykła. Owszem, społecznościowy gigant popełnia błędy – sama kiedyś miałam zablokowany dostęp do własnego fanpage'a przez kilka dni – ale zazwyczaj wystarczy napisać do administracji z prośbą o pomoc, by wszystko wróciło do normy i wszystkie ogólnodostępne funkcje z powrotem znalazły się na swoim miejscu.

Pozywanie Facebooka, bo ktoś nas nie przyjął do grona znajomych, to kompletny absurd i jednocześnie znak czasów. Kiedy nie mamy kogo obwinić za to, co nam w życiu nie wyszło, zawsze możemy zwalić winę na nowe technologie. Tyle że nic nie zyskamy – poza rachunkiem od prawnika.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.