Poradnik: Ustawiamy efekty specjalne pulpitu z Compiz-Fusion [Linux]
fot: elainoelloc, za: Flickr
Pomimo, że w systemie najważniejsza powinna być jego stabilność i szybkość to jednak przy dłuższej pracy wygląd także ma kluczowe znaczenie. W obecnych czasach wiele osób przy komputerze spędza wiele godzin dziennie, wpatrywanie się w te same brzydkie okna na pewno nie ułatwi pracy. Zajmiemy się dziś tym mankamentem.
fot: elainoelloc, za: Flickr
Pomimo, że w systemie najważniejsza powinna być jego stabilność i szybkość to jednak przy dłuższej pracy wygląd także ma kluczowe znaczenie. W obecnych czasach wiele osób przy komputerze spędza wiele godzin dziennie, wpatrywanie się w te same brzydkie okna na pewno nie ułatwi pracy. Zajmiemy się dziś tym mankamentem.
Co będzie potrzebne?
Jak wiecie z poprzednich poradników, skupiam się na alternatywnych dla Windowsa systemach operacyjnych takich jak Linux czy Mac OS. Tak również będzie tym razem, szczególnie dla tego, że systemy giganta z Redmond są bardzo mało podatne na wszelakiego rodzaju modyfikacje wyglądu. Co więcej, często podmiana niektórych plików systemowych odpowiedzialnych za wygląd łamie licencję korzystania z Windowsa.
Ściana Pulpitu [fot: bud, za: Flickr.com]
Tym razem skupimy się na menedżerze efektów specjalnych Compiz-Fusion, który powstał z połączenia projektów Compiz i Beryl. Oferuje on naprawdę niesamowite wizualizacje, których nie można uzyskać na innych platformach systemowych. Można bez większej pomyłki powiedzieć, że generuje on najlepsze efekty dla pulpitu na świecie.
Jak zacząć?
Na początku nigdy nie jest łatwo, chyba, że już teraz korzystasz z Linuksa. Jeśli nie a chcesz przetestować możliwości Compiza, najlepiej wybrać Ubuntu, które można uruchomić nawet nie instalując go na dysku. Ubuntu można pobrać za darmo ze strony Ubuntu.com. Również inne popularne dystrybucje takie jak Fedora czy Debian mają domyślnie zainstalowany ten menedżer efektów pulpitu.
Instalujemy Compiz-Config
Pomimo, że Compiz-Fusion jest już zainstalowany w systemie, niestety w jego domyślny skład nie wchodzi menedżer ustawień. Trochę to dziwne, przyznaję, ale tak już jest i jeśli ktoś chce dostosować czy włączyć dodatkowe wtyczki (tak jak my) będzie musiał doinstalować Menedżer ustawień CompizConfig. W Ubuntu można to sprowadzić do prostego polecenia:
[cytat]sudo apt-get install compizconfig-settings-manager[/cytat]
Po tym narzędzie powinno być dostępne w menu System->Preferencje->Menedżer ustawień CompizConfig.
Ustawienia efektów pulpitu
Pomimo, że interfejs CompizConfig jest stosunkowo prosty to przez różne fora cały czas przewijają się pytania o to jak włączyć niektóre z popularnych motywów.
Jednym z najczęstszych jest Kostka pulpitu, której wygląd można obserwować na obrazku z początku wpisu. Nie byłoby w jego włączeniu nic trudnego gdyby nie nazwa, którą naturalnie nie wszyscy znają. Jeśli uruchomimy kostkę pulpitu warto także zaopatrzyć się w plugin Obróć kostkę, który pozwoli na łatwe przełączanie się między obszarami roboczymi używając wbudowanej w myszkę rolki.
Popularne jest także rozwiązanie widoczne na obrazku powyżej. Nazywa się ono ścianą pulpitu (ang. Desktop Wall) i pozwala na szybki podgląd wszystkich obszarów roboczych. Co ciekawe, na tak pomniejszonych pulpitach można normalnie pracować przenosząc między nimi okna i uruchamiać programy czy nawet oglądać filmy.
Na powyższym screenie ustawiono także na każdym z obszarów roboczych inną tapetę. Od razu chciałbym zaznaczyć, że nie jest to jedna z funkcji Compiza, jednak można ją osiągnąć w zamian za ikony na pulpicie, których zwyczajnie nie można będzie w takim układzie wyświetlać.
Co gdy niektóre pluginy nie działają?
Niemal każdy użytkownik spotkał się z faktem, iż po włączeniu niektóre efekty graficzne zwyczajnie nie działają. To nic nie normalnego. Najczęściej wynika to z braku wsparcia ze strony sprzętowej. Czasem wystarczy tylko zainteresować się własnościowymi sterownikami dla naszej karty graficznej, jednak nie polecam zdecydowanie początkującym użytkownikom ich instalacji. Jeśli dany efekt działa po uruchomieniu z płyty (tryb Live CD) jest praktycznie pewne, że będzie także działał podczas standardowej instalacji.
Mam nadzieję, że przybliżyłem temat początkującym użytkownikom. Zachęcam do zadawania pytań w komentarzach.