Prawie 10 miliardów Ziemian w 2050. Czy będzie nas za dużo?

Prawie 10 miliardów Ziemian w 2050. Czy będzie nas za dużo?06.09.2013 11:00
http://www.flickr.com/photos/8957789@N07
Olga Drenda

Przeludniona Ziemia to jeden z popularnych dystopijnych scenariuszy science fiction. Czy ludzi faktycznie może być zbyt wielu? A może obawy przed przeludnieniem są przesadzone?

Przeludniona Ziemia to jeden z popularnych dystopijnych scenariuszy science fiction. Czy ludzi faktycznie może być zbyt wielu? A może obawy przed przeludnieniem są przesadzone?

Dystopijnym wizjom często towarzyszy widmo przeludnienia. W 1966 roku pisarz SF Harry Harrison (autor m.in. cyklu o Stalowym Szczurze) opublikował książkę „Przestrzeni! Przestrzeni!”. W dystopijnym świecie przełomu mileniów wybucha bomba demograficzna: na świecie żyje zbyt wielu ludzi, aby wystarczyło dla nich miejsca, wody i pożywienia, toczy się więc nieustanna walka o skromne zasoby.

Późniejsza ekranizacja powieści, „Zielona pożywka” Richarda Fleischera, rozwija ten scenariusz w jeszcze bardziej ponurym kierunku. Tytułową pożywką są spreparowane ludzkie ciała, których dystrybucja ma rozwiązać problem głodu. Ale czy faktycznie jest się czego obawiać?

Za dużo ludzi, za mało jedzenia?

Te zmiany nie cieszyły wszystkich jednakowo. Angielski ekonomista Thomas Malthus przekonywał, że nieustannie rosnąca liczba ludności oznacza coraz mniejszy dostęp do ograniczonych zasobów (ziemi, surowców naturalnych, pożywienia), przez co katastrofa jest nieunikniona. Malthus uważał, że brak kontroli nad populacją doprowadzi do globalnej klęski głodu lub wojen o dobra.

Niespodzianki historii

Długość i jakość życia przeciętnego Europejczyka wzrosła, za czym podążyło spowolnienie demografii. Szybki przyrost naturalny występuje bowiem głównie tam, gdzie noworodkom grozi wysoka śmiertelność, a z powodu ubóstwa dzieci muszą szybko podejmować pracę, aby pomóc w żywieniu rodziny (dziś dotyczy to głównie Afryki Subsaharyjskiej).

Echa teorii Malthusa pojawiały się jeszcze w XX wieku. W latach 60. i 70. przekonanie o tym, że zasoby Ziemi się kurczą, zyskało nową popularność wraz z książką ekonomisty Paula Ehrlicha „the Population Bomb”, w której przewidywał on, że za wyższym przyrostem naturalnym podąży wyższa śmiertelność. Co ciekawe, Ehrlich do dziś nie zmienił zdania, mimo że jego prognozy okazały się chybione: globalna śmiertelność spadła, a dostęp do pożywienia dla przeciętnego mieszkańca Ziemi się poprawił, choć głód jest wciąż zagrożeniem w wielu miejscach świata.

http://www.flickr.com/photos/worldresourcesinstitute
http://www.flickr.com/photos/worldresourcesinstitute

Dziś na Ziemi żyje ponad siedem miliardów ludzi. Jak przewiduje najnowszy raport ONZ, w roku 2050 będzie nas prawie 10 miliardów. Na tej granicy jednak może się skończyć – przyrost populacji również ma swoje granice. Co jest tego przyczyną? Przede wszystkim fakt, że choć ogólna liczba ludzi na Ziemi rośnie, to spada poziom dzietności (liczba dzieci przypadających na jedną matkę), i to na całym świecie, również w krajach rozwijających się. Podobnie jak przed dwustu laty w Europie jest to zasługa dostępu do udogodnień cywilizacyjnych – co następuje powoli, lecz stopniowo.

Głód i epidemie wciąż nie zostały całkowicie wyeliminowane, a przepaść między zamożnymi a ubogimi państwami jest gigantyczna. Problemem nie jest jednak demografia, tylko ekonomia i dystrybucja dóbr. Stabilizacja populacji jest bowiem konsekwencją tej ostatniej. „Mniej głodnych i chorych ludzi będzie wtedy, gdy na Ziemi będzie mniej głodu i chorób, nie zaś mniej ludzi”, pisał dla „Znaku” Szymon Szczęch. Sposobem na maltuzjańskie strachy jest więc nie kontrola populacji, ale rozsądne gospodarowanie pożywieniem i surowcami naturalnymi.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.