Prehistoria gier komputerowych w Museum of the Moving Image

Prehistoria gier komputerowych w Museum of the Moving Image27.12.2012 13:24
Mariusz Kamiński

Historia gier komputerowych to dla wielu z nas 8-bitowce, Pac-Man, a w najlepszym przypadku Space Invaders z 1978 r. Ale jest jeszcze prehistoria gier, która zabierze nas o prawie 15 lat wcześniej. Królowały wtedy przedziwnie automaty, właśnie wystawione w Museum of the Moving Image.

Historia gier komputerowych to dla wielu z nas 8-bitowce, Pac-Man, a w najlepszym przypadku Space Invaders z 1978 r. Ale jest jeszcze prehistoria gier, która zabierze nas o prawie 15 lat wcześniej. Królowały wtedy przedziwnie automaty, właśnie wystawione w Museum of the Moving Image.

Prapoczątki gier to nierozłączna symbioza z SF. Kosmici i kosmonauci byli motywem przewodnim pierwszych gier automatowych, wykorzystujących niezwykle proste (relatywnie) układy logiczne (PDP-1). Jednym z legendarnych tytułów była wydana w 1961 r. gra Spacewar! Był to prawdziwy popis umiejętności programistycznych i jednocześnie gra, która rzeczywiście dawała mnóstwo radości z zabawy.

Tak wyglądało programowanie procesora PDP-1. Komputer posługiwał się 18-bitowymi słowami,a pamięć operacyjna wynosiła 4 kilosłowa (9 kilobajtów)
Tak wyglądało programowanie procesora PDP-1. Komputer posługiwał się 18-bitowymi słowami,a pamięć operacyjna wynosiła 4 kilosłowa (9 kilobajtów)

Spacewar! było dzieckiem MIT. Gra została napisana w celach prezentacyjnych. Miała ukazać możliwości komputera PDP-1. Rozgrywka przypomina nieco popularnego węża, ale zamiast zwierzaka zjadającego kropki mamy strzelające do siebie statki kosmiczne. Wkrótce po napisaniu kodu gry (co zajęło jakieś 200 godzin) konstruktorzy opracowali sterowniki, którymi zawodnicy posługiwali się podczas gry (widoczne na zdjęciu poniżej).

Maszyna do pisania widoczna po prawej stronie służyła do pisania oraz drukowania. Była niezwykle zawodna i dość szybko wymieniano ją na inne modele.
Maszyna do pisania widoczna po prawej stronie służyła do pisania oraz drukowania. Była niezwykle zawodna i dość szybko wymieniano ją na inne modele.

Innym niesamowitym tytułem wystawionym w muzeum jest Computer Space wyprodukowana przez Nutting Associates w 1971 r. Jest to pierwsza komercyjnie udostępniona gra na świecie. Choć tytuł zarobił ponad 3 miliony dolarów (olbrzymia suma jak na tamte czasy i sektor rynku), to firma wyraziła głębokie rozczarowanie efektami sprzedaży.

Powód "porażki" był prozaiczny - poziom trudności. Ale zanim do niego przejdę, kilka słów o samej rozgrywce. Gracz sterował statkiem kosmicznym, który był ostrzeliwany przez dwa latające spodki. Gracz mógł się odgryzać wrogom za pomocą własnego działka i zdobywać w ten sposób punkty, które kupowały mu także czas.

Gra nie była popularna. Dowodem na to jest praktycznie nie zużyty panel sterowania.
Gra nie była popularna. Dowodem na to jest praktycznie nie zużyty panel sterowania.
Zasady rozgrywki są bardzo proste, ale przy sterowaniu zaczynają się schody. Gra nie była przyjazna barowym bywalcom.
Zasady rozgrywki są bardzo proste, ale przy sterowaniu zaczynają się schody. Gra nie była przyjazna barowym bywalcom.

Na wspomniany wcześniej wysoki poziom trudności składały się dwie rzeczy. Pierwsza z nich to sterowanie, które ograniczało się do pojedynczego drążka. Poruszenie nim w lewo i w prawo obracało statek, ale już skierowanie drążka w górę zwiększało przyspieszenie. Jak olbrzymi chaos (przynajmniej na początku) powoduje tak karkołomne połączenie, wie tylko ten, co grał w Stardust topornym joystickiem. Nauczenie się poprawnego sterowania było zdecydowanie ponad siły przeciętnego gracza (zapewne lekko podpitego), płacącego w dodatku za każdą z rozgrywek.

Drugi element to standardowa trudność gry. Wrogie UFO były niezwykle celne i szybkie. Dla człowieka męczącego się z opanowaniem sterowania, zabawa trwała nie więcej niż 90 sekund. Frustracja nie nastawiała przychylnie starych i nowych klientów.

Na koniec 3 perełki, już z czasów, które niektórzy z was mogą pamiętać. Space Invaders z 1978 r., Missile Command (to ta słynna gra, na której bawił się młody Connor w Terminatorze 2) z 1981 r. oraz Defender z 1980 r. Ta ostatnia jest stosunkowo najmniej znana (zwłaszcza w Polsce) choć osobiście udało mi się znaleźć budę z automatem w Łebie, dlatego warto ją przypomnieć.

Defender to strzelanka SF, w której chronimy Ziemię przed inwazją kosmitów. W formie klasycznego scrollera, przemierzamy planetę i strzelamy do statków kosmicznych oraz wysyłanych przez nie rakiet. Okazjonalnie ratujemy kosmonautów przed porwaniem, co jest dość istotne, bo mogą powrócić w formie wrogich mutantów. Spędziłem nad grą kilka godzin i jednego na pewno nie zapomnę - dźwięku działa laserowego, który wypalił się na zwojach mózgowych zaaferowanego nastolatka i tkwi tam do dzisiaj.

3 wspaniałe tytuły w wersjach działających, dostępnych dla zwiedzających.
3 wspaniałe tytuły w wersjach działających, dostępnych dla zwiedzających.

DEFENDER - 1980 CLASSIC ARCADE GAME

Źródło: The Verge

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.