Reżyser od ochów i achów. Dlaczego kibice są, choć ich nie ma

Reżyser od ochów i achów. Dlaczego kibice są, choć ich nie ma16.10.2020 17:16
Kamil Biliński podczas meczu Ekstraklasy TS Podbeskidzie Bielsko Biala - FKS PGE Stal Mielec.
Źródło zdjęć: © fot. Dominik Gajda/Agencja Gazeta
Jakub Wątor

Koronawirus wygonił kibiców ze stadionów, ale przed telewizorami wciąż słyszymy ich śpiew, aplauz czy pojękiwania. Czuwa nad tym jedna osoba, reżyser kibiców – nowy zawód w branży sportowo-mediowej.

23 sierpnia, Bayern Monachium walczy z Paris Saint-Germain o trofeum Ligi Mistrzów. Na stadionie w Lizbonie pustki. Wszystko wygląda, jakby był to sparing. Przed telewizorami jednak święto na całego – z trybun słychać tumult, zbiorowe westchnięcia i zachwyty. Piłkarze walczą, a w tle trybuny dają znać – różnymi dźwiękami – co o ich zagraniach sądzą.

To ambient, a przynajmniej tak te ścieżki dźwiękowe nazywają profesjonaliści. Nie, piłkarze na boisku tego nie słyszą. Ambient idzie w sygnale od nadawcy meczu. O ile nadawca uzna, że warto go używać. - Byłem przeciwny, bo nie lubię sztuczności. Ale okazało się, że oglądanie meczów bez kibiców na stadionie jest trudne do zniesienia. Ludzki mózg przyzwyczajony jest do czegoś innego – mówi Michał Kołodziejczyk, dyrektor Canal+ Sport.

Nowy zawód w branży

Gdyby użyć terminologii z teleturniejów muzycznych, można powiedzieć, że w trakcie meczu nadawca wybiera taśmę profesjonalną, a my dzięki temu mamy wrażenie, jakby na stadionie byli kibice.

W Polsce na potrzeby najwyższych rozgrywek piłkarskich takie taśmy przygotowała spółka Ekstraklasa Live Park. Jej głównym zadaniem jest produkcja sygnału telewizyjnego z meczów. - Wydaje mi się, że to jest lepsze niż mecz z pustą trybuną i ciszą. Piłka nożna jest rozrywką i my ulepszamy ten przekaz, by odbiór był lepszy i przyjemniejszy. To nie jest oszustwo, bo wszyscy wiemy, dlaczego tak robimy – ocenia Marcin Serafin, dyrektor operacyjny Ekstraklasy Live Park.

Jak „tak”? To wbrew pozorom dość proste. Najpierw trzeba stworzyć ambienty – na tym etapie ścieżka dźwiękowa nie ma jeszcze charakterystycznych ochów i achów. Dźwięki zebrane zostały z nagrań meczów z zeszłego sezonu. W sumie po 16 różnego rodzaju ambientów z 16 stadionów. Te nagrania trafiły do Canal+ Sport, gdzie realizatorzy dodali „ochy” i inne odgłosy. Z kolei telewizja w USA chciała się posiłkować kibicami z... gry.

Aż przychodzi czas na mecz. - Siedzi gość, ogląda mecz i wciska konkretne klawisze na konsoli. Czy to proste? Trzeba wiedzieć, co wcisnąć, pilnować, by palec się nie omsknął, no i trzeba rozumieć grę – mówi Marcin Serafin. Gdy operator wciśnie odpowiedni guzik, na końcu jest jeszcze realizator telewizyjny. I to on decyduje, czy któryś dźwięk dać jeszcze głośniej czy może ściszyć.

Kolejne ligi z „kibicami”

– Przekonałem się do ambientu przy drugim meczu. Myślę, że można pozwolić dać się „oszukać”, żeby w spokoju skupić się na tym, co się dzieje na boisku – ocenia szef Canal+ Sport Michał Kołodziejczyk. Sam sformułował pojęcie „reżyser kibiców”, które określa tę zmianę w transmisjach sportowych.

Pracę „reżysera” można usłyszeć w meczach coraz większej liczby rozgrywek. Są obecne w tych najważniejszych, europejskich – Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Kolejni nadawcy lig krajowych także zaczynają stosować ten patent.

  • Zdecydowanie najlepiej robi to Bundesliga. Mają przygotowanych wiele różnych taśm, słychać odgłosy kibiców gospodarzy. Do tego dokładane są reakcje - ochy, achy, a nawet, co mnie bardzo dziwi, gwizdy po kartkach, faulach czy niewykorzystanych sytuacjach – ocenia Serafin. I dodaje, że w zasadzie już na to nie zwraca uwagi, tak się przyzwyczaił, a nawet najlepszy mecz bez kibiców może człowieka nudzić.

Ci, którym taki tło dźwiękowe nie pasuje, może wyłączyć tę opcję i czekać na pierwszy gwizdek. Tych, którym się to spodobało, muszę zmartwić – nie ma oddzielnego ambientu na wypadek, gdyby sędzia się poślizgnął.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.