Seks na megabity. Jak internetowa pornografia zmienia globalną Sieć?

Seks na megabity. Jak internetowa pornografia zmienia globalną Sieć?29.10.2012 14:02
Fot. Flickr / gowers / Lic. CC by
Wojtek Wowra

Pornografia jest nieodłącznym elementem webowego krajobrazu od momentu powstania Sieci. Paradoksalnie działa jak katalizator, który ułatwia adoptowanie nowych technologii. Świetnie pokazuje też przemiany, jakie obecnie zachodzą w Internecie.

Pornografia jest nieodłącznym elementem webowego krajobrazu od momentu powstania Sieci. Paradoksalnie działa jak katalizator, który ułatwia adoptowanie nowych technologii. Świetnie pokazuje też przemiany, jakie obecnie zachodzą w Internecie.

Na początku października serwis The Next Web opublikował świetny wywiad z Cyan Banister, współzałożycielką witryny Zivity. Zivity to strona zawierająca treści erotyczne czy też pornograficzne (granica tutaj jest rozmyta i każdy interpretuje to trochę inaczej), będąca platformą komunikacji między modelkami a fotografami.

Witryna ruszyła w 2007 r. i w krótkim czasie otrzymała wsparcie inwestorów. Ci nie byli jednak usatysfakcjonowani i wycofali swoje pieniądze. Przeciętnego zjadacza internetowego łącza może to zdziwić. Porno to przecież, w myśl obiegowej opinii, świetny biznes, w którym są ogromne pieniądze.

Cyan Banister widzi to inaczej:

Porno darmowe i amatorskie

Innym problemem jest piractwo. RedTube czy YouPorn powstały jako witryny publikujące przede wszystkim amatorskie treści kręcone przez samych użytkowników. Zarabiać miały na filmach premium, banerach oraz umowach z producentami profesjonalnego porno publikującymi skrócone wersje swoich klipów w celach promocyjnych.

[solr id="gadzetomania-pl-314687" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4561,superluksusowy-jacht-stevea-jobsa-u-brzegow-holenderskiego-aalsmeer" _mphoto="fds-314687-226x168-a01c26d3d54dd.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4571[/block]

Dziś w tego rodzaju witrynach można znaleźć także mnóstwo pirackich klipów kopiowanych z płyt DVD i Blu-ray przez bardziej zaangażowanych internautów. To sprawia, że poważni partnerzy biznesowi trzymają RedTube'a czy YouPorna na dystans.

Pornografia jako źródło innowacji?

Cyan Banister uważa jednak, że internetowa pornografia ma przyszłość. Zwraca uwagę na innowacyjność tej branży. Ma sporo racji. Kilka dekad temu to właśnie dzięki branży pornograficznej spopularyzowano kasety VHS i fenomen home video. Potem porno pomogło płytom DVD.

Teraz tuzy branży pornograficznej, tacy jak Vivid czy Playboy, bez wahania przenoszą swoją działalność do Internetu wdrażając takie rozwiązania jak płatny dostęp do treści online czy emisja filmów na żądanie w technologii strumieniowego przesyłu danych.

Podchodzą do sprawy zupełnie inaczej niż "grzeczni" kuzyni z Hollywood, robiący filmy o świecących wampirach i nastoletnich czarodziejach. Ci filmowcy regularnie przypominają nam o tym, jak to Internet zabija ich branżę. Tymczasem po prostu nie chce im się zakasać rękawów i wziąć się na nowo do roboty.

Nisza czyli pomysł na biznes

Przykłady w branży pokazują, że masówka niekoniecznie jest jedynym dobrym rozwiązaniem. Wystarczy spojrzeć na SuicideGirls, jedną z najpopularniejszych witryn dla dorosłych w amerykańskiej Sieci. Specjalizuje się ona w dziewczynach wytatuowanych, emo oraz punkówach.

[solr id="gadzetomania-pl-314644" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4563,badz-jak-cyborg-ale-zachowaj-czlowieczenstwo-jak-zaloz-egzoszkielet" _mphoto="dysktrykt9-314644-135x84-b7bdc57.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4572[/block]

Większość treści dostępnych jest za opłatą, a w serwisie znajdują się zdjęcia kilkudziesięciu tysięcy kobiet. Miesięcznie stronę odwiedza 5 milionów użytkowników. Przychody generuje także sprzedaż płyt DVD czy fotoksiążek.

Softcore znany z SuicideGirls to jednak nie wszystko. Sukcesy odnoszą także witryny typowo pornograficzne, hardcore'owe, takie jak Kink, gdzie znajdziemy klipy z gatunku BDSM i bondage. Kolejnym segmentem są pornospołeczności - fora, dedykowane serwisy społecznościowe czy erotyczne blogi.

Przynależność do nich nie jest już czymś, czego trzeba się wstydzić. Posiadanie konta w takiej witrynie jest tak samo naturalne, jak prowadzenie timeline'a na Facebooku.

Porno wychodzi z podziemia

Szacuje się, że 12% wszystkich stron WWW w Sieci ma tematykę pornograficzną. Najbardziej znane marki, takie jak PornHub czy RedTube, bez problemu utrzymują się na liście najczęściej odwiedzanych witryn na świecie. Ich ruch jest kilkunastokrotnie większy od ruchu w takich serwisach jak NYTimes.com czy Instagram.

Pornografia przestaje być więc elementem webowego podziemia, a staje się mainstreamem. Nie kojarzy się już tylko z niemal pedofilskimi zdjęciami na 4chanie i kiepskiej jakości klipami wideo pobieranymi za pomocą torrentów czy RapidShare'a.

Oczywiście niektóre kwestie nadal pozostają palące. Jak chronić nieletnich przed ogólnodostępnymi treściami pornograficznymi? Jak walczyć z anonimowością autorów treści, które są niezgodne z prawem? Te kwestie na pewno trzeba będzie rozwiązać w nadchodzących latach. Bez nich nie ma co liczyć na pełne ucywilizowanie branży porno.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.