Skąd się wzięła telewizja? To polski wynalazek!

Skąd się wzięła telewizja? To polski wynalazek!09.04.2018 09:00

Telewizję wymyślili Polacy, a streaming wielbiciele grunge'u. Choć zarówno polscy wynalazcy, jak i muzycy ze Seattle nie są oficjalnie uznawani za twórców przełomowych metod transmisji wideo, warto poznać ich wkład w rozwój technologii.

Kto wymyślił telewizję? Rzecz jasna Polacy! Teorię transmisji telewizyjnej opracował polski spirytysta i wynalazca Julian Ochorowicz, który w 1877 roku w czasopiśmie "Kosmos" postulował, by obraz przekształcić w zbiór punktów, które następnie mogły być wyświetlane dzięki ekranowi zbudowanemu z żarówek.

Po telefonie i telegrafie musimy wynaleźć telefoton albo telefotoskop, to jest przyrząd telegraficzny do widzenia z odległości.
Polscy wynalazcy: Julian Ochorowicz i Jan Szczepanik
Polscy wynalazcy: Julian Ochorowicz i Jan Szczepanik

Poza teoretykami nie brakło i praktyków – wystarczy wspomnieć Jana Szczepanika, którego wynaleziony w 1897 roku telektroskop pozwalał na przekazywanie na odległość kolorowego obrazu wzbogaconego o dźwięk. Polski wynalazek o dwie epoki wyprzedzał prymitywne konstrukcje innych pionierów, takich jak Władymir Zworykin, Paul Nipkow czy Ferdinand Braun. Miał jednak istotną wadę: choć oferował więcej, był drogi i skomplikowany w budowie.

Telewizja wychodzi ze studia

Pionierskie wynalazki, choć ciekawe, nie oznaczały jeszcze faktycznego przełomu, bo o telewizji we współczesnym rozumieniu możemy mówić dopiero od lat 20. XX wieku. W 1928 roku po raz pierwszy udało się przesłać sygnał telewizyjny przez Atlantyk, a w Stanach Zjednoczonych zaczęła działać pierwsza stacja nadająca stały program.

Barbara Radziwiłłówna W ILUZJONIE Telewizji Kino Polska

Gdy w 1934 roku dzięki antenie umieszczonej na dachu warszawskiego wieżowca Prudential wyemitowano na próbę film "Barbara Radziwiłłówna", w całym kraju było kilkanaście odbiorników telewizyjnych. Ale telewizja szybko wyrwała się na wolność, a transmisje wyprowadzono z nudnego studia, docierając z kamerą do samego centrum wydarzeń.

Zwiastunem zmian były pierwsze ujęcia przekazane w 1934 roku z wozu transmisyjnego wysłanego na ulice Nowego Jorku, jednak potęgę nowego medium w pełnej okazałości pokazały dwa lata później igrzyska olimpijskie w Berlinie. Choć z propagandowego punktu widzenia były hymnem na cześć narodowego socjalizmu, to od strony technologicznej zwiastowały nadejście nowej epoki. Nieliczni wówczas widzowie mogli liczyć na nadawane lokalnie relacje z olimpijskiego stadionu.

Pierwsza masowa transmisja sportowa

Przełom nastąpił po kolejnych dwóch latach, gdy w 1938 roku zgromadzeni przed telewizorami, rozproszeni na dużym obszarze widzowie zobaczyli sportowe widowisko transmitowane przez telewizję na żywo. Jak na ironię palma pierwszeństwa przypadła w tym przypadku zupełnie nieistotnemu meczowi rozegranemu przez brytyjski Arsenal i jego skład rezerwowy. Co ciekawe, poza kilkunastominutowym fragmentem meczu podczas transmisji ze stadionu nadano - zupełnie, jak w naszych czasach - także krótką rozmowę z piłkarzami i trenerem Arsenalu.

Niedługo później BBC zorganizował pierwszą transmisję całego meczu, nadając 9 kwietnia 1938 roku ze spotkania Anglii ze Szkocją (Szkocja wygrała 1:0). Dalszy rozwój cywilnej technologii został zatrzymany przez wybuch wojny. Transmisja obrazu przydawała się wówczas do nieco bardziej morderczych celów niż pokazywanie biegających piłkarzy - m.in. do naprowadzania na cel wczesnych modeli kierowanych bomb.

Popularne standardy i pierwsze próby z HD

Wystarczyło jednak zaledwie kilkanaście lat, aby telewizja osiągnęła poziom, znany nam współcześnie i do niedawna będący standardem. 1950 roku w Stanach Zjednoczonych zadebiutowała telewizja kolorowa, a do 1962 roku powstały najważniejsze formaty transmisji: PAL, SECAM i NTSC, oferujące obraz o rozdzielczości od 525 do 625 linii w pionie.

1964 Opening Ceremony

Niedługo potem, w 1962 roku po raz pierwszy przekazano sygnał telewizyjny za pomocą satelity Telstar. Oznaczało to, że telewizja zyskała zasięg globalny i wydarzenie transmitowane z jednego punktu globu może być oglądane gdziekolwiek indziej. O tym, jakie daje to możliwości, przekonano się już dwa lata później. W 1964 roku igrzyska olimpijskie w Tokio były po raz pierwszy transmitowane na cały świat, a w 1969 roku zgromadzeni przed telewizorami Ziemianie oglądali, jak Neil Armstrong wykonuje na Księżycu swój słynny mały krok.

Neil Armstrong - First Moon Landing 1969

W poszukiwaniu kolejnego technologicznego przełomu musimy przenieść się do początku lat 90., kiedy to w 1994 roku Japończycy filmowali sportowe zmagania w Lillehammer w rozdzielczości Full HD.

Używana wówczas technologia różniła się jednak od współczesnej. Mimo wysokiej rozdzielczości była to telewizja analogowa. Pierwszych prób z wysokimi rozdzielczościami można szukać jeszcze w latach 30., gdy w Wielkiej Brytanii nazwano tak transmisję wideo o pionowej rozdzielczości ponad 400 linii. Później, w latach 60., we Francji testowano 819-liniową wersję systemu SECAM.

Japońska awangarda

Analogowe HD pojawiło się już w latach 80. Godny wspomnienia jest opracowany w Japonii system MUSE oraz wspierany przez Unię Europejską HD-MAC. Zapewniały one rozdzielczość 1125 i 1250 linii w pionie. W takiej rozdzielczości rejestrowano m.in. niektóre koncerty czy film "Giganci drugiej wojny światowej".

Przeprowadzono również testowe transmisje. Pierwsze próby zorganizowano podczas mundialu we Włoszech w 1990 roku, a na szerszą skalę transmisje w wysokiej rozdzielczości pojawiły się podczas igrzysk olimpijskich w Barcelonie i Albertville (letnie i zimowe w tym samym 1992 roku). Obraz w formacie HD-MAC był wyświetlany publicznie na specjalnych projektorach – zmagania sportowców obejrzało wówczas około 350 tys. widzów. Rok później prace nad HD-MAC zarzucono, skupiając się na stosowanej obecnie technologii cyfrowej DVB-T.

Więcej szczęścia miał MUSE, który doczekał się wsparcia w postaci nośników takich jak kasety wideo W-VHS i był w ograniczonym zakresie używany aż do 2007 roku. Próbkę tej technologii daje zapis igrzysk olimpijskich w Lillehammer (pamiętajcie o wybraniu największej z dostępnych rozdzielczości), gdzie współcześni wielbiciele skoków narciarskich zobaczą znajomą postać - tak, to Nieśmiertelny Noriaki Kasai!

[Full HD] KASAI, Noriaki - 98.0m - OWG 1994, Lillehammer K90

Streaming wideo

Początek lat 90. to czas, gdy na popularności zaczęła zyskiwać inna technologia – streaming wideo. Pomijając pierwsze próby, prowadzone jeszcze w latach 60. przez RAND Corporation, rozwój streamingu przyspieszył wraz z popularyzacją Internetu i był napędzany przez dwie siły: internetowe porno i muzykę grunge.

O wkładzie branży dla dorosłych w rozwój technologii możecie przeczytać w artykule "Porno i technologie. Co zawdzięczamy branży pornograficznej?", skupmy się zatem na drugim ze wspomnianych czynników, czyli grunge’u. To nie pomyłka! Technologie, dzięki którym korzystamy współcześnie z YouTube’a, rozwinęły się w środowisku skupionym wokół tworzących ponadczasową muzykę obszarpańców we flanelowych koszulach i podartych dżinsach.

Jednym z pierwszych publicznie dostępnych streamów był koncert zespołu Severe Tire Damage, zorganizowany 24 czerwca 1993 roku w Palo Alto Research Center podczas konferencji poświęconej streamingowi wideo. Niedługo później za sprawą Matta Camerona (wówczas Soundgarden, później Pearl Jam) i Barretta Martina (Screaming Trees) przez sieć transmitowano pierwszy w historii koncert symfoniczny. Był to kamień, który poruszył lawinę.

Wystarczyły zaledwie cztery lata, by w 1997 roku lądowanie marsjańskiego łazika Pathfinder śledziły w Internecie z zapartym tchem miliony internautów – 8 lipca transmisję udostępnioną przez NASA obejrzało 46 mln użytkowników!

Mars Pathfinder Landing

Zaczęta wówczas rewolucja znalazła swój finał podczas piłkarskich mistrzostw świata w RPA w 2010 roku. Była to pierwsza tak duża impreza sportowa w całości i w dobrej jakości dostępna dla osób bez telewizora – transmisje w jakości Full HD udostępniły m.in. sportowy kanał ESPN i BBC.

Wyścig rozdzielczości

Od tamtego czasu transmisje w jakości Full HD stały się standardem, podgryzanym powoli przez telewizję 4K. W awangardzie wysokich rozdzielczości jak zwykle są w tym przypadku Azjaci. Gdy reszta świata za coś wartego wzmianki uznaje transmisje 4K, japoński nadawca NHK i koreański KBS wdrażają transmisje na żywo w rozdzielczości 8K, czyli 7680 na 4320 pikseli.

Wyścig na coraz wyższe rozdzielczości zapewne na tym się nie skończy, jednak oglądając – obojętnie w jaki sposób – ostry i pozbawiony zakłóceń obraz, pamiętajmy, że zarówno telewizja wysokiej rozdzielczości, jak i streaming wideo są znacznie starsze, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.