Sonic: filmowa adaptacja gry o niebieskim jeżu z rekordowym debiutem w kinie

Sonic: filmowa adaptacja gry o niebieskim jeżu z rekordowym debiutem w kinie17.02.2020 16:23
Kadr z filmu Sonic. Szybki jak błyskawica
Źródło zdjęć: © Paramount Pictures
Jakub Krawczyński

Sonic. Szybki jak Błyskawica stał się najbardziej dochodową adaptacją gry wideo w premierowym weekendzie. Film właśnie zarobił w amerykańskich kinach 57 milionów dolarów.

Jest to wynik lepszy o niemal 3 miliony od dotychczasowego rekordzisty, Pokemon: Detektyw Pikachu i tym bardziej pozytywnie zaskakujący, zważywszy na to, jak wiele kontrowersji i krytyki popłynęło w stronę twórców tej produkcji.

Sonic miał poważny problem wizerunkowy. Fani zmusili twórców do przesunięcia premiery

30 kwietnia 2019 nie był najlepszym dniem dla reżysera Jeffa Fowlera i wytwórni Paramount. Świeżo wtedy wypuszczony zwiastun filmu Sonic. Szybki jak błyskawica (ang. tytuł Sonic the Hedgehog) okazał się najgorzej przyjętym trailerem jakiegokolwiek filmu z trzech ostatnich lat. Nie możemy już podać niestety liczby łapek w górę i w dół, bo Paramount Pictures było tak zażenowane reakcją fanów, że wkrótce ów zwiastun usunęło (możecie go zobaczyć poniżej).

SONIC: THE HEDGEHOG Trailer (2020)

Bardzo szybko posypał głowę popiołem reżyser filmu, Jeff Fowler i zapowiedział, że zgodnie z oczekiwaniami publiczności, postać tytułowego błękitnego jeża zostanie stworzona na nowo.

Czemu początkowe reakcje były takie negatywne? Przeważająca większość komentujących czuła, że wygląd Sonica był zbyt "uczłowieczony" i zatracił jakikolwiek urok, który niegdyś uczynił go jedną z najsławniejszych postaci z gier wideo i maskotką firmy SEGA. Brytyjski The Guardian nazwał Sonica wręcz groteskowym.

Całe szczęście premierę filmu przesunięto, a twórcy podjęli się karkołomnego zadania stworzenia grafiki komputerowej z główną postacią na nowo. Nie był to jednak prosty proces, gdyż główny bohater znajduje się w aż 70 proc. scen w filmie. Premierę Sonica przesunięto z listopada 2019 na 14 lutego (w USA, u nas jest to 28 lutego) 2020. Istniało wiele obaw, czy ekipa produkcyjna podoła tak karkołomnego zadania w tak krótkim czasie. Jednakże reakcja na odnowioną wersję Sonica była całkiem pozytywna (zwiastun poniżej).

Sonic The Hedgehog (2020) - New Official Trailer - Paramount Pictures

Ostatecznie przeróbki CGI kosztowały dodatkowo 5 milionów dolarów. Dla porównania – cyfrowe usunięcie wąsów Henry'ego Cavilla w Lidze Sprawiedliwości dołożyło aż 25 milionów dolarów do budżetu filmu. Jak wynika z analizy portalu Screen Rant, filmowcy nie musieli kręcić na nowo żadnych scen i zachowano dialogi Sonica, jakie podłożył Ben Schwartz (odtwórca postaci).

Zmiany postaci Sonica popłaciły. Film Paramount zapowiada się na hit

Sonic. Szybki jak błyskawica zarobił 57 mln dolarów w premierowym weekendzie w USA (a w poniedziałek dołożył kolejne 11 mln dol.). Na świecie natomiast film zgarnął w box office kolejne 43 mln dol., a jego całościowy wynik na dzień 17 lutego 2020 to 111 mln dol. Produkcja Paramount czeka jeszcze na premiery na wielu ważnych rynkach, w tym Francji, Niemczech, Japonii, Australii i Nowej Zelandii oraz Chinach. Jest spora szansa na to, że adaptacja gry SEGI będzie hitem w tych właśnie krajach.

Aby pobić dotychczasowy rekord najbardziej kasowej ekranizacji gry wideo, Sonic musi zarobić więcej niż 439 mln dol., jakie w 2016 uzbierał Warcraft. Póki co, film cieszy się lepszym debiutem niż Pokemon: Detektyw Pikachu (druga najbardziej kasowa adaptacja gry wideo), więc szanse na to jak najbardziej są.

Jim Carrey, odgrywający w filmie złoczyńcę, Dr. Robotnika., Źródło zdjęć: © Paramount Pictures
Jim Carrey, odgrywający w filmie złoczyńcę, Dr. Robotnika.
Źródło zdjęć: © Paramount Pictures

Nie tylko zresztą film zapowiada się na przebój kasowy, ale też cieszy się dobrym przyjęciem. Aż 95 proc. widzów na Rotten Tomatoes przyznało mu pozytywne oceny, a pośród krytyków filmowych współczynnik aprobaty wyniósł 63 proc. W ankiecie CinemaScore przeprowadzonej po seansie wśród losowych widzów, film otrzymał średnią ocenę A (w skali od A+ do F, gdzie F to najniższa ocena). Jak widać, cały ten dramat wokół ostro krytykowanej tytułowej postaci, ostatecznie popłacił.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.