Sony PlayStation Move - gracze PS3 zaczną się ruszać

Na trwającej Game Developers Conference w San Francisco (9-13 marca) Sony miało swoją długą i wyczerpująca konferencję, której najważniejsze informacje dotyczyły wyczekiwanego kontrolera ruchowego. Wiemy już, że nazywa się to Move, wiemy jakie gry pojawią się na starcie, ale nadal nie wiemy jaka będzie ostateczna cena (poniżej 100 dolarów, ale dokładnie nie wiadomo).

Zajrzyjcie do pełnej wiadomości gdzie znajdziecie filmy z konferencji Sony i więcej informacji.

Na trwającej Game Developers Conference w San Francisco (9-13 marca) Sony miało swoją długą i wyczerpująca konferencję, której najważniejsze informacje dotyczyły wyczekiwanego kontrolera ruchowego. Wiemy już, że nazywa się to Move, wiemy jakie gry pojawią się na starcie, ale nadal nie wiemy jaka będzie ostateczna cena (poniżej 100 dolarów, ale dokładnie nie wiadomo).

Zajrzyjcie do pełnej wiadomości gdzie znajdziecie filmy z konferencji Sony i więcej informacji.

Jeśli fani Nintendo Wii przeżywają właśnie bardzo silne deja vu, to proszę się nie niepokoić. To normalna reakcja.

Move ma być super dokładny i przeznaczony dla wszystkich graczy. Ale to w sumie tak jakby powiedzieć, że nowa konsola będzie silna technicznie. Marketingowy banał. Bardziej ciekawe wydaje się to, że kontrolery będą współpracowały z Playstation Eye, obydwie "różdżki" będą bezprzewodowe, a zestaw z EyeToy i jedną grą ma kosztować mniej niż 100 dolarów. Ile dokładnie - nie wiadomo.

Jeśli idzie o gry, to startowe tytuły będą podobne do tego czym swego czasu zadziwiło świat Nintendo. Będą więc mini gierki do zabawy ze znajomymi, walki na miecze, boks, golf, tenis stołowy... zresztą zobaczcie sami.

Będzie też współpraca ze znanymi już tytułami chociażby takimi jak LittleBigPlanet.

I na deser jeszcze prezentacja z większym tytułem sterowanym kontrolerami Move. Na filmie poniżej zobaczycie grą SOCOM4.

Podsumowując widać bardzo wyraźnie, że Move to po prostu nowy rodzaj Wiilota. Precyzyjny, szybki i wygodny kontroler, który ma szansę sprawić, że niska rozdzielczość gier na Nintendo Wii zacznie być poważnym problemem. Prezesi Wielkiego N głodować raczej nie będą, ale jestem przekonany, że niejeden gracz wybierze Move. Możliwości będą identyczne, a oprawa audiowizualna znacznie ciekawsza.

Źródło: crunchgear