Star Trek: Deep Space Nine kończy 20 lat. Zaraz. Jaki Star Trek?

Star Trek: Deep Space Nine kończy 20 lat. Zaraz. Jaki Star Trek?04.01.2013 13:00
Redakcja Gadżetomanii

Kirk i Spock, bohaterowie „Star Treka”, przebili się do świadomości ludzi na całym świecie, nie tylko fanów science fiction. Picarda też wielu kojarzy – choćby z demotywatorów o facepalmach. Ekipa serialu „Deep Space Nine” miała mniej szczęścia. Szkoda, bo był rewelacyjny.

Kirk i Spock, bohaterowie „Star Treka”, przebili się do świadomości ludzi na całym świecie, nie tylko fanów science fiction. Picarda też wielu kojarzy – choćby z demotywatorów o facepalmach. Ekipa serialu „Deep Space Nine” miała mniej szczęścia. Szkoda, bo był rewelacyjny.

Brzydkie kaczątko

Kilka rzeczy na początku może się nie zgadzać. „Star Trek” kojarzy się ze statkiem USS Enterprise i to właśnie w jego kolejnych wersjach kosmos przemierzały załogi pierwszego (po prostu „Star Trek”) i drugiego („Star Trek: Następne Pokolenie”) serialu. Akcja trzeciego rozgrywała się... na stacji kosmicznej. Zresztą taki był właśnie jego polski tytuł („Star Trek: Stacja kosmiczna”). Coś Wam teraz świta? Lata temu był emitowany przez Polsat.

Różnic było więcej. „Deep Space Nine” wydawało się nieco mroczniejsze od poprzedników. Na początku bardziej eksplorowało wątki religijne i polityczne. Głównie dlatego, że scenarzyści postanowili przybliżyć rasy, które do tej pory w „Następnym pokoleniu” pojawiały się tylko sporadycznie: Kardasjan i Bajoran.

Kosmiczna „Moda na sukces”

Zresztą główny bohater, niejaki Sisko, w pierwszych odcinkach komandor, który potem awansował na kapitana, poza tym że dowodził stacją, pełnił też funkcję religijną właśnie: był dla Bajoran Prorokiem, ponieważ odkrył korytarz podprzestrzenny, rzekomo zamieszkiwany przez bajorańskich bogów. Przy okazji prowadził on do dalekiego kwadrantu Gamma, gdzie czekało zagrożenie ze strony Dominium...

Zaczynacie się gubić? No cóż, wątków było sporo, ale i serial miał 176 odcinków, więc był czas, by się w nich połapać.

Pierwsze sezony nie porywały szybką akcją, nawet fani serii zaczęli mówić o nim „Deep Sleep Nine”. Moim zdaniem – miały swój specyficzny urok.

Ale później było już tylko lepiej. Wprowadzenie Dominium sprawiło, że doszło do wojny, która została zakończona w jednym z najlepszych finałów w historii seriali science fiction. Ostatnie sezony budowały napięcie w sposób, który dotychczas był dla „Star Treka” nieosiągalny.

Bohaterowie, których trudno zapomnieć

W międzyczasie do ekipy dołączył znany z „Następnego pokolenia” Klingon Worf, załoga dostała też w końcu porządny statek. Sisko zamienił się w prawdziwego twardziela i nie można powiedzieć, żeby nie wyróżniał się na tle pozostałych kapitanów.

To był chyba też ten serial w uniwersum „Star Treka”, który miał najwięcej odcinków komediowych. Zawdzięczamy to temu, że jednym z bohaterów uczyniono przedstawiciela rasy Ferengi – bardzo chciwych, przedsiębiorczych osobników. Gdy odwiedzała go rodzina lub znajomi, przeważnie kończyło się to przezabawnymi historiami z handlem w tle.

Niecodzienny jak na science fiction klimat budowały także odcinki "holopokładowe" z jazzem w tle:

20 lat minęło

Jeśli dzisiejsze seriale science fiction Cię nie przekonują, bo są niezbyt mądre, podobne do tego, co już było, albo po prostu nie mają słówek „Star Trek” w tytule, daj szansę „Deep Space Nine”. Mnie wciągnął, a liczba wątków i bohaterów drugoplanowych jest tak duża, że chyba mało który serial mu pod tym względem dorównuje.

Fakt, że „Deep Space Nine” ma już na karku dwadzieścia lat, nie przeszkadza w oglądaniu. Nawet jeśli Sisko nigdy nie będzie tak znany jak Kirk, to serialowi na pewno należy się miejsce wśród najlepszych telewizyjnych produkcji science fiction.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.