Sześć długopisów do zadań specjalnych

Sześć długopisów do zadań specjalnych15.12.2011 23:00
Długopisy do zadań specjalnych (fot.: sxc.hu)
Kira Czarczyńska

Podstawową funkcją większości długopisów jest po prostu pisanie. Ale tak, jak na przykład w telefonach komórkowych, także i w tym banalnie prostym narzędziu mogą pojawiać się "funkcje dodatkowe". Kilka z nich faktycznie wygodnie jest wykorzystać do ułatwienia sobie znacznie i uprzyjemnienia pracy.

Podstawową funkcją większości długopisów jest po prostu pisanie. Ale tak, jak na przykład w telefonach komórkowych, także i w tym banalnie prostym narzędziu mogą pojawiać się "funkcje dodatkowe". Kilka z nich faktycznie wygodnie jest wykorzystać do ułatwienia sobie znacznie i uprzyjemnienia pracy.

Długopis zmazywalny

Przyznajcie się, jak często w podstawówce próbowaliście zmazać gumką coś, co było napisane długopisem? Metod usuwania jest mnóstwo - i żadna nie działa zadowalająco. Teraz jednak na szczęście można już kupić długopis z gumką - i mazać nią to, co się napisało.

Uwaga jednak! Tak naprawdę napis znika nie dlatego, że go zmazujemy jak ołówek, tylko dlatego, że trąc gumką o papier, podgrzewamy go jednocześnie. I to właśnie na temperaturę reaguje tusz - jego zniknięcie osiągniemy także podgrzewając kartkę zapalniczką, suszarką do włosów czy w dowolny inny sposób. Po ochłodzeniu, np. w zamrażalniku, tusz pojawi się ponownie.

Te właściwości sprawiają, że długopis zmazywalny nie nadaje się zupełnie do podpisywania umów czy do jakichkolwiek oficjalnych dokumentów. Za to do własnych notatek - po prostu świetnie.

Długopis UV

Bardzo wygodna rzecz, pozwalająca zapisywać sobie różne rzeczy w taki sposób, że nikt ich nie przeczyta nawet, jeśli położymy mu je przed nosem. Tusz tego długopisu jest bowiem "niewidzialny" - nie pozostawiamy na papierze śladu podczas pisania, tak, jakby wkład po prostu nam się skończył. Tusz UV stanie się widoczny po oświetleniu go światłem ze specjalnej diody UV, znajdującej się zwykle na końcu długopisu.

Jeśli mamy manię zapisywania sobie różnych rzeczy, których zapisywać nie należy - np. hasła do systemów firmowych czy śmieszne wierszyki o szefie - to długopisem UV możemy to zrobić całkowicie bezpiecznie. Na przykład na kartce, która już jest zadrukowana czymś innym i której nikt nie będzje podejrzewał o to, że są na niej takie ukryte treści.

Długopis z notesem - ściągą

Na pierwszy rzut oka wygląda normalnie, jednak na jego boku możemy łatwo znaleźć podłużny, niewielki uchwyt. Pociągnięcia za niego ujawnia, że wewnątrz korpusu długopisu ukryta jest zwinięta w rulonik kartka, na której możemy sobie coś zanotować i mieć cały czas pod ręką.

Jasne, wszyscy wiemy, do czego ten długopis będzie wykorzystywany w szkole. Zwłaszcza, że kartki na notatkę można wymieniać w razie potrzeby na nową i korzystać ponownie. Ale nawet, jeżeli edukację już skończyliśmy, to taki podręczny notes może być bardzo wygodny. Tylko... wymaga niestety posiadania drugiego długopisu.

Długopis cyfrowy zapamiętujący co piszemy

Do kartki, na której piszemy, przyczepiamy po prostu dołączony do długopisu czujnik - i możemy pisać na tej kartce, w zeszycie czy w notesie, dokładnie tak, jak normalnym długopisem. Różnica polega na tym, że ruch jest cały czas śledzony i zapisywany, a następnie przetwarzany na cyfrową postać notatek.

Mamy więc bez większego wysiłku (bo trzeba tylko umieścić nadajnik w odpowiednim miejscu) i błyskawicznie swoje notatki w postaci cyfrowej. Dzięki temu można je sobie edytować, kopiować, drukować w wielu egzemplarzach, i robić z nimi inne rzeczy typowe dla plików, których nie da się zrobić z notką tradycyjną.

Długopisy (czy też pióra) cyfrowe nie są tanie, ale faktycznie mocno ułatwiają czasami życie.

Długopis kopiący prądem

Masz już serdecznie dosyć ciągłego wynoszenia przez kolegów z pracy wszystkich twoich przyborów do pisania? Zafunduj im terapię szokową. Ten długopis nie służy do pisania, tylko do robienia żartów - oraz do oduczania innych od podkradania sobie twoich prywatnych narzędzi.

Próba włączenia długopisu poprzez, jak zwykle, naciśnięcie przycisku na końcu, wcale nie powoduje wysunięcia końcówki wkładu. Powoduje niewielkie, niegroźne, ale odczuwalne wyładowanie elektryczne. Mówiąc wprost - długopis "kopnie" prądem osobę, która próbuje go włączyć. Zapewne ten ktoś zastanowi się później dwa razy, zanim coś weźmie bez pytania.

Długopis szpiegowski

Nawet, jeśli nasza praca nie ma nic wspólnego z zajęciem Jamesa Bonda, to taki długopis może się przydać. Ma on wbudowane:

  • pamięć flash (z wyjściem pozwalającym na podłączenie do komputera),
  • niewielką kamerę, z obiektywem ukrytym na obudowie długopisu,
  • dyktafon, pozwalający zapisywać dźwięki z otoczenia (np. rozmowę) w postaci elektronicznej.

Jasne, mało kto pewnie użyje tego długopisu do ratowania świata - ale już choćby możliwość nagrania sobie wykładu łącznie ze zrobieniem zdjęć pokazywanym prezentacjom, może być bardzo wygodna.

A wy używacie jakichś nietypowych długopisów, o których tutaj nie wspomniałam?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.