Telewizje puszczają seriale w przyspieszonym tempie, żeby wcisnąć więcej reklam

Telewizje puszczają seriale w przyspieszonym tempie, żeby wcisnąć więcej reklam24.02.2015 12:35
Zdjęcie zaskoczonego widza pochodzi z serwisu Shutterstock
Marta Wawrzyn

Po co puszczać 20-minutowy odcinek sitcomu przez 20 minut, skoro 18 minut wystarczy? Tak zaczynają kombinować amerykańskie kablówki. Zobaczcie, czym się różni serial emitowany w zwykłym tempie od serialu przyspieszonego.

Wydawałoby się, że stacje telewizyjne nie zaskoczą nas niczym gorszym niż przerywanie programu co 15 minut ryczącymi reklamami. A tu proszę, ich pomysłowość jednak nie zna granic. "Gazeta Wyborcza" pisze, że niektóre amerykańskie kablówki puszczają filmy i seriale w lekkim przyspieszeniu, po to aby było więcej czasu na reklamy.

Jak wygląda serial przyspieszony? Sami zobaczcie

Do tej pory stacje telewizyjne – również polskie – zyskiwały dodatkowy czas na reklamy, dzieląc ekran na pół podczas napisów końcowych i czasem pozbawiając widzów czegoś fajnego, co się działo w trakcie owych napisów. Amerykańskim kablówkom to już nie wystarczy. "The Wall Street Journal" doniósł, że teraz w modzie jest przyspieszanie programu. Oczywiście nie drastyczne, stacje robią to tak, żeby widz niczego nawet nie zauważył.

Ale ten oto klip, w którym zobaczycie obok siebie "Seinfelda" zwykłego i przyspieszonego (w wersji emitowanej przez TBS), nie pozostawia wątpliwości, że proceder ma miejsce i że da się w ten sposób oszczędzić trochę czasu. 20-minutowy odcinek sitcomu może dzięki temu trwać 18 minut. Całą resztę czasu można wykorzystać na bloki reklamowe.

TBS speeds up Seinfeld 7.5 percent

Czy widz na tym traci? Oczywiście!

Oglądając powyższy klip z "Seinfelda" można stwierdzić, że nic strasznego się nie dzieje. Ot, bohaterowie mówili i poruszali się troszeczkę szybciej, co to za różnica, kiedy ogląda się sitcom sprzed 20 lat. Ale zdarzają się poważne wpadki. Stephen Cox, amerykański literaturoznawca, wsłuchał się w kwestie wypowiadane przez Manczkinów w filmie "Czarnoksiężnik z krainy Oz" emitowanym przez jedną z kablówek i okazało się, że głosy bohaterów brzmiały inaczej niż w oryginale. Wszystko przez przyspieszenie.

Sieci kablowe w oficjalnych komunikatach nic o tym procederze nie mówią, ale nieoficjalnie tłumaczą się, że muszą sobie jakoś radzić w czasach, kiedy ceny reklam spadają. Pytanie, czy psucie filmów i seriali to rzeczywiście pomysł, który może przynieść na dłuższą metę zyski. Jeśli ktoś odkrył, że "Czarnoksiężnik z krainy Oz" nie brzmi tak, jak brzmieć powinien, za chwilę pojawią się kolejne podobne zarzuty. I nikomu nie wyjdzie to na zdrowie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.