Terminator 4: McG na kozetce

Terminator 4: McG na kozetce31.01.2009 20:00
Ireneusz Podsobiński

Każdy chyba zdaje sobie sprawę, że McG nie miał łatwo, biorąc się za realizację Terminatora: Ocalenie. Co ważniejsze, reżyser też dobrze o tym wie. "Nikt, słysząc o Terminatorze 4, nie powiedział 'Oh, to świetny pomysł. I wiecie co, zatrudnijmy McG!' Było raczej 'Ten dupek, co zrobił Aniołki Charliego, i co za kretyn nazywa się McG?'" Szacunek za taką szczerość - przynajmniej reżyser nie jest kolejnym filmowcem, bujającym w obłokach. Co jeszcze ciekawego miał do powiedzenia na temat nowego Terminatora, przeczytacie dalej we wpisie. Na pyszny deser zapraszam do galerii, którą uzupełniłem o kolejne wspaniałe obrazy koncepcyjne.

Każdy chyba zdaje sobie sprawę, że McG nie miał łatwo, biorąc się za realizację Terminatora: Ocalenie. Co ważniejsze, reżyser też dobrze o tym wie. "Nikt, słysząc o Terminatorze 4, nie powiedział 'Oh, to świetny pomysł. I wiecie co, zatrudnijmy McG!' Było raczej 'Ten dupek, co zrobił Aniołki Charliego, i co za kretyn nazywa się McG?'" Szacunek za taką szczerość - przynajmniej reżyser nie jest kolejnym filmowcem, bujającym w obłokach. Co jeszcze ciekawego miał do powiedzenia na temat nowego Terminatora, przeczytacie dalej we wpisie. Na pyszny deser zapraszam do galerii, którą uzupełniłem o kolejne wspaniałe obrazy koncepcyjne.

W związku z tym, że akcja ma miejsce w 2018 roku, a pierwszy terminator został wysłany w przeszłość w 2029, McG musiał przedstawić ewolucję T-600 do T-800. Widać na zdjęciu poniżej - ostrzegam!, że teoretycznie zawiera ono poważny spoiler, ale zmiany w scenariuszu zostały już dawno naniesione. "W filmie ludzie są szczurami laboratoryjnymi. Skynet bada nas, by się dowiedzieć, jak stworzyć fotorealistyczną, smukłą, mniejszą, bardziej uzdolnioną maszynę - T-800."

McG widział się także z Jamesem Cameronem, gdyż chciał zyskać jego "błogosławieństwo." Twórca oryginału "był serdeczny, ale powiedział: 'Nie popieram twojego filmu. Rezerwuję sobie prawo do znienawidzenia go.'"

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/terminatormodelscale1200.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2009/01/terminatormodelscale1200.jpg)

Pierwsze spotkanie z Christianem Balem także nie było najłatwiejsze, gdyż aktor powiedział, że "nie jestem zainteresowany akcją, nie jestem zainteresowany pirotechniką, interesuje mnie historia. Jeśli zdobędziesz scenariusz, który aktorzy mogą przedstawić nago na scenie i będzie fascynował przez dwie godziny, ponieważ postacie się zmieniają i ewoluują, wtedy możemy porozmawiać." McG dał mu książkę Cormaca McCarthy'ego The Road i Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? Dicka, ale Bale odpowiedział: "Dopóki nie będę tego miał na papierze, nie jestem zainteresowany." Dopiero po zmianach w scenariuszu, które naniósł Jonah Nolan, aktor się zgodził. Ostatecznie jego postać Johna Connora to zwykły żołnierz, a nie żaden superbohater. Trochę jak Peter Parker, a nie Spider-Man, i jak haker, a nie Neo. "To historia jak John Connor staje się przywódcą ruchu oporu. Jak na to zapracowuje."

Reżyser nie chciał stworzyć filmu, w którym aktorzy rozmawiają do piłek tenisowych, a one zostają później zamienione na efekty CGI. "Chciałem prawdziwe roboty, z którymi może dochodzić do interakcji, by można było pokazać chropowatość i realizm." Do wyglądu T-800 wykorzystano zatem Rolanda Kickingera, choć on jako postać nie występuje w filmie.

I jak, zmieniliście trochę zdanie na temat McG? Oczywiście może on mówić wiele, ale to ostatecznie po seansie się go oceni. Na razie jestem jednak dobrej myśli.

Źródło: Wired

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.