Tony Blair, a afera na linii Sony - Kościół!

O aferze związanej z jednym z poziomów w grze Resistance: Fall of Man pisaliśmy już trzykrotnie. Aferę zauważył Kismeth, a potem na bieżąco śledziliśmy całą sprawę. Doczekaliśmy się odpowiedzi Sony, a mój redakcyjny kolega zagłębił się w problem i odkrył, co doprowadziło do jej wybuchu. Wczoraj padł kolejny ważny głos w sprawie, bowiem odpowiedzi na zarzuty Kościoła udzielił sam premier Wielkiej Brytanii - Tony Blair.

Przypominamy - wszystko zaczęło się od tego filmu.

O aferze związanej z jednym z poziomów w grze Resistance: Fall of Man pisaliśmy już trzykrotnie. Aferę zauważył Kismeth, a potem na bieżąco śledziliśmy całą sprawę. Doczekaliśmy się odpowiedzi Sony, a mój redakcyjny kolega zagłębił się w problem i odkrył, co doprowadziło do jej wybuchu. Wczoraj padł kolejny ważny głos w sprawie, bowiem odpowiedzi na zarzuty Kościoła udzielił sam premier Wielkiej Brytanii - Tony Blair.

Przypominamy - wszystko zaczęło się od tego filmu.

Wczoraj Tony Lloyd, jeden z członków parlamentu związany z okręgiem wyborczym Manchester Central, w czasie poświęconym na pytania do premiera, pozwolił sobie na taką wypowiedź:

Kiedy dużo firma, jak Sony odkryje, że jej prawa autorskie zostały złamane szybko sięga po możliwości prawne. Czy zgodziłby się więc Pan, Panie Premierze, że kiedy Sony użyło obrazów katedry w Manchesterze, jako części gry, która wychwala przemoc związaną z bronią, to było to nie tylko w złym smaku, ale również bardzo, bardzo obraźliwe nie tylko dla kościoła lecz również dla ludzi, którzy nie chcą by wielkie korporacje zachowywały się w ten sposób?

Tony Blair odpowiedział:

Zgadzam się. Uważam, że jest ważne aby jakakolwiek firma zaangażowana w promocję tego typu produktów miała jakieś poczucie odpowiedzialności, jak również wrażliwości na uczucia innych. Myślę, że to jest bardzo trudny temat, związek pomiędzy tym, co się dzieje w tych grach, a ich wpływem na młodych ludzi. Jestem pewien, że ta debata potrwa jeszcze znaczącą ilość czasu, ale zgadzam się na to. Jest bardzo ważne, żeby ludzie zrozumieli, że istnieje coś takiego jak szersza odpowiedzialność społeczna, tak samo jak wewnętrzna odpowiedzialność za zyski.

Wygląda na to, że Kościół zyskał silnego sojusznika. Z drugiej strony jeśli Sony wyjdzie ze sprawy obronną ręką to ich gierka będzie sprzedawać się jak świeże bułeczki. W końcu mówią o niej największe światowe media i to nie tylko te związane bezpośrednio z naszą branżą.

Źródło i fot.: GamesIndustry.biz, Wikipedia