Dzisiaj luźniejszy temat - właśnie skończył się oficjalnie rok szkolny, mamy przed sobą dwa miesiące wolnego. Będziemy w tym czasie robić różne rzeczy, do których czasami przydadzą się rozmaite "akcesoria". Zazwyczaj te, których nie mamy akurat przy sobie...
Dzisiaj luźniejszy temat - właśnie skończył się oficjalnie rok szkolny, mamy przed sobą dwa miesiące wolnego. Będziemy w tym czasie robić różne rzeczy, do których czasami przydadzą się rozmaite "akcesoria". Zazwyczaj te, których nie mamy akurat przy sobie...
Czego nigdy (albo niemal nigdy) nie zapominamy? Telefonu i kluczy. O ile jednak komórka nam się w tym zakresie nie przyda, o tyle już do kluczy można kilka najczęściej potrzebnych rzeczy przypiąć... Poniżej lista pomysłów.
- Brelok multitool (ze scyzorykiem!)
Powinien oczywiście być mały, ale zawierać w sobie użyteczne elementy. Zwykle jest to niewielkie ostrze, śrubokręt płaski i krzyżowy, kombinerki. Jeśli znajdziemy model z innymi praktycznymi narzędziami, tym lepiej.
- Brelok latarka
W sprzedaży są latareczki wodoodporne, o długości 3,5 centymetra, z jedną diodą - akurat na breloczek. Przyda się zarówno nocą w lesie, jak i przy próbie trafienia po ciemku kluczem do zamka.
- Brelok ze schowkiem, wodoodporny
W "popularnym serwisie aukcyjnym" znalazłam jakiś czas temu bardzo przydatny brelok: niewielki schowek z uszczelnieniem, do którego można wsadzić złożony banknot (albo coś innego niewielkiego). Pływałam z nim, działa! - kasa została sucha.
- Mały pendrive
Ważne, żeby miał solidny uchwyt do przyczepienia (nauczyłam się tego wtedy, kiedy poprzedni, plastikowy, po prostu mi się urwał...) Można na niego wrzucić zestaw narzędzi portable - zrobi się jeszcze bardziej użyteczny.
- Gwizdek ultradźwiękowy
To coś raczej dla właścicieli psów, którzy takich gwizdków używają do "komunikacji" ze swoim pupilem. Ja swój kupiłam z rzemykiem do zakładania na szyję, ale dopiero, kiedy przyczepiłam do kluczy, przestałam go zapominać.
- Brelok ratowniczy
To po prostu niewielka saszetka, w której znajduje się para rękawiczek lateksowych i maseczka do sztucznego oddychania. Pozwoli nam chronić siebie, jeśli będziemy musieli pomóc komuś innemu.
- Brelok z grawerem
Jakikolwiek brelok z wygrawerowanym naszym imieniem i ewentualnie telefonem kontaktowym może być pomocny, jeśli gdzieś klucze przypadkiem zostawimy. Może akurat znajdzie je ktoś uczciwy? (uwaga - nie grawerujemy nazwiska ani adresu, po co kusić złodziei?)
- Brelok keyfinder
To z kolei remedium na szukanie kluczy po całym domu. Brelok reaguje np. na gwizd i zaczyna sam wydawać dźwięki (a najczęściej też błyskać diodą). Szybko go dzięki temu zlokalizujemy.
- Brelok pływający
Jest kolorowy, dobrze widoczny i unosi się na wodzie zamiast tonąć, kiedy spadnie nam z pomostu do jeziora. Nie uniesie co prawda zbyt wiele, ale na np. klucz od domku czy pokoju hotelowego spokojnie wystarczy.
- Brelok z kompasem lub... GPS-em
Użyteczności kompasu nie trzeba chyba wyjaśniać nikomu, kto lubi aktywny tryb życia. Nowocześniejszą formą breloku z kompasem jest miniaturowy GPS, pozwalający zlokalizować swoje miejsce położenia z dokładnością do około 2 metrów. Jest to wersja znacznie okrojona w stosunku do np. nawigacji samochodowej, ale wystarcza do znalezienia drogi powrotnej czy zapisania lokalizacji ciekawego miejsca.
Osobiście do kluczy przyczepiłam sobie breloki z punktów: 1, 3, 4 i 5. Przydały mi się już nie raz, choć niestety nieco te klucze obciążają. A wy korzystacie z jakichś ciekawych breloków? Pochwalcie się!