„Truman Show” wciąż trwa. Tyle że z nami w roli głównej

„Truman Show” wciąż trwa. Tyle że z nami w roli głównej10.06.2014 00:22
Adam Bednarek

Aktualność – to bez wątpienia jedna z cech filmu wybitnego. Po długiej przerwie obejrzałem „Truman Show” i stwierdziłem, że w zasadzie wszystko pasuje do dzisiejszych czasów.

Pierwsze wrażenie po powrocie do „Truman Show” było jednak zupełnie odwrotne. Nie wyszło twórcom przepowiadanie przyszłości – pomyślałem. Przecież programy w stylu "Big Brothera" już nie istnieją. Niby jest "Warshaw Shore", ale on zyskał popularność z innych powodów. Nie chodzi o obserwację życia, tylko o śmianie się z uczestników.

W telewizji już nikogo nie interesuje życie innych zwykłych ludzi zamkniętych w studio. Nikt nie oglądałby takiego programu przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, tak jak kiedyś transmitowano „Wielkiego Brata”.

W telewizji nie. Ale w Internecie już tak

I wcale nie mam tu na myśli specjalnych show. W „Truman Show” występuje każdy z nas, po prostu logując się do sieci. Wiem, Internet i powszechna inwigilacja to wcale nie nowe ani odkrywcze tematy.

Tyle że ponowne obejrzenie „Truman Show” pozwala spojrzeć na problem z innej strony. Właściwie nic się nie zmieniło, poza tym że bohaterów jest więcej. Tam też dzieciak od urodzenia, dosłownie, brał udział w programie, który obserwowany jest przez miliony. Nikt się o zgodę nie pyta. A dzisiaj?

Myślicie, że ktoś konsultuje się z bobaskiem, gdy wrzuca się jego fotkę na Facebooka? Przecież zdjęcia z porodu trafiają na Fejsa od razu. Na upartego dziś nietrudno jest śledzić rozwój dziecka nawet dalekich znajomych. Widzimy fotki z sali porodowej, potem pierwsze słowo, kroki – oglądamy go jak Trumana! A on o tym nie wie.

Pal licho oglądanie – przecież my sami jesteśmy bohaterami. Prowadzimy transmisję z własnego życia. Udostępniamy fotki ze śniadania, dajemy znać, w którym miejscu się znajdujemy. Wszyscy wiedzą o nasz wszystko.

Tak jak widzowie „Truman Show” wiedzieli wszystko o Trumanie.

Twórcy się więc nie pomylili. To właśnie w tę stronę poszło – pokazywanie prawdziwego życia, śledzenie aktywności innych. Tym cały czas się zajmujemy. Jedyne, co autorom „Truman Show” nie wyszło, to medium, bo rzecz dzieje się w Internecie, a nie TV. Ale sami przyznacie, że to w zasadzie niewielka pomyłka.

Ciekawe są opinie o tym filmie, które pojawiają się po wielu latach od premiery. Ludzie dzisiaj oglądają „Truman Show” i piszą: „Czy takie coś jest możliwe?”. Albo: „Nie zastanawialiście się, czy nie występujecie w takim show?”.

A przecież występujemy. Sami jesteśmy bohaterami, sami jesteśmy reżyserami. Sami pokazujemy, gdzie byliśmy, gdzie będziemy. Sami promujemy produkty, wszak Facebook to jedno wielkie lokowanie produktu.

Brzmię tak, jakbym na to wszystko narzekał. A ja wcale nie chcę być drugim Trumanem, który z tego świata pragnie się wyrwać. Mamy tę przewagę, że to my decydujemy o tym, co pokazujemy i jak przebiega transmisja. Istotna różnica.

The Truman Show - Trailer

Nie ma co się obrażać na rzeczywistość, która jest taka jak w "Truman Show": z powszechną inwigilacją, zaglądaniem w każdy kąt. Nie trzeba się jednak podporządkowywać, tylko należy się... ustawić. Wykorzystać tę technologię. Można? Ja twierdzę, że tak. Facebook nas śledzi i kontroluje, ale tylko od nas zależy, w jakim stopniu.

I tym różnimy się od Trumana. Sami kreujemy tę zabawę.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.