Uczony stworzył zdrową pizzę, którą można zastąpić niemal każdy posiłek
Prawdopodobnie nie brakuje wśród nas osób, które już dawno zdecydowały się zastąpić pizzą śniadanie, obiad i kolację. Od teraz, dzięki skrupulatnie dobrym składnikom, będzie to możliwe bez jakiejkolwiek szkody dla organizmu.
Prawdopodobnie nie brakuje wśród nas osób, które już dawno zdecydowały się zastąpić pizzą śniadanie, obiad i kolację. Od teraz, dzięki skrupulatnie dobrym składnikom, będzie to możliwe bez jakiejkolwiek szkody dla organizmu.
Teoretycznie przygotowanie zdrowej pizzy nie powinno być szczególnie trudne. Wystarczy wziąć ciemne pieczywo, wrzucić na to trochę sojowych wynalazków oraz tofu i gotowe. Problem w tym, że taki kulinarny wynalazek raczej nie przypadły do gustu miłośnikom prawdziwej pizzy.
Mike Lean z Glasgow University twierdzi, że jego pizza jest smaczna. Na dowód przywołuje opinie 100 testerów, którzy uznali ją za co najmniej równie smaczną jak inne mrożone pizze dostępne na rynku. Co prawda większość mrożonek smakuje paskudnie, ale nawet wśród nich znajdzie się kilka wyjątków. Jeżeli zdrowa pizza miałaby smakować równie dobrze, to jestem jak najbardziej za.
No dobrze, ale jak Mike’owi udało się stworzyć pizzę, która wypełniałaby 1/3 dziennego zapotrzebowania na witaminy i substancje odżywcze? Na początek uczony rozwiązał problem nadmiaru sodu poprzez dodanie do ciasta wodorostów. Podobno ciasto zachowało wystarczająco słony smak i zawiera dodatkowe porcje witaminy B12 oraz jodu.
Również sos pomidorowy został odpowiednio zmodyfikowany. Mike dodał do niego więcej czerwonego pieprzu, dzięki czemu wzrosła również zawartość witaminy C. Poza tym taka pizza zapewnia zastrzyk magnezu, potasu, folianów i witaminy A. Podsumowując, zawiera dokładnie tyle węglowodanów, składników odżywczych, protein i tłuszczów, ile wynosi 1/3 dziennego zapotrzebowania dorosłego człowieka. Dzięki temu można bez obaw zastąpić nią niemal każdy posiłek.
Brzmi wyjątkowo zachęcająco, ale pomimo zapewnień Mike’a wciąż mam pewne wątpliwości dotyczące smaku pizzy. Już niedługo okaże się, czy słuszne, bo jeszcze w tym roku produkt ma trafić do brytyjskich supermarketów.
Źródło: Gizmodo