Jestem fanem Stephena Kinga! Przyznaje się bez bicia, że odkąd przeczytałem jego pierwszą książkę (Desperacja) jestem pod wielkim wrażeniem jego talentu do tworzenia niesamowicie prawdziwych postaci i wspaniałego klimatu grozy. Wiem, że autor ten ma też wielu przeciwników i to raczej do nich kieruje dzisiejszy tekst. Chciałbym Was przekonać, że King to świetny autor, a jego powieści to doskonałe materiały na filmy. Dziś pokażę Wam moje ulubione ekranizacje jego dzieł!
Jestem fanem Stephena Kinga! Przyznaje się bez bicia, że odkąd przeczytałem jego pierwszą książkę (Desperacja) jestem pod wielkim wrażeniem jego talentu do tworzenia niesamowicie prawdziwych postaci i wspaniałego klimatu grozy. Wiem, że autor ten ma też wielu przeciwników i to raczej do nich kieruje dzisiejszy tekst. Chciałbym Was przekonać, że King to świetny autor, a jego powieści to doskonałe materiały na filmy. Dziś pokażę Wam moje ulubione ekranizacje jego dzieł!
- Wiem, że ten film nie tylko na mnie odcisnął swoje piętno. Horror ***It ***był jednym z najstraszniejszych przeżyć mojego dzieciństwa. Klaun **Pennywise **grany przez znakomitego Tima Curry'ego to prawdziwy szaleniec. Za każdym razem gdy szczerzył swoje kły, miałem ochotę zmykać z pokoju, ale jakimś nadludzkim wysiłkiem zawsze zostawałem i oglądałem serial dalej... Wiem też, że wielu z Was nienawidzi klaunów do tej pory tak jak i ja :-) youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=8S91U829Ld8/youtube
- Abstrahując od tego jak wyglądały sequele, *Dzieci kukurydzy *były całkiem zabawnym filmem :-) Kto by pomyślał, że demony i kukurydza tak do siebie pasują? Sam film posiadał wszystkie cechy dobrego horroru - była tajemnica, zła siła no i niesamowity klimat. Ostatnio obejrzałem film po dłuższej przerwie i muszę przyznać, że w dalszym ciągu obraz trzyma w napięciu! youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=jqdvjnU7c3g/youtube
- **Smętarz dla zwierząt **jest jedną z moich ulubionych ekranizacji. W tym roku oglądałem go już trzy razy i w dalszym ciągu mi się podoba. Widać tutaj szczególnie fascynację Stephena Kinga pogańskimi wierzeniami Indian w duchy zwierząt, która cyklicznie powtarza się w jego książkach. BTW: właśnie przez ten obraz nieufnie patrzę na małe dzieci, a na widok Zeldy (podobnej zresztą do Calisty Flockhart) dostaję gęsiej skórki!youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=pAWEQ5xt8Do/youtube
- Stukostrachy - Ok, nie jest to szczyt filmowego rzemiosła. Film jest pod wieloma względami kiepski, a dziś po prostu trąci myszką. Jest w nim jednak coś co sprawia, że ogląda się go bez zażenowania. Nawet, gdy widzimy tą zieloną poświatę, przypominającą kisiel agrestowy i modliszkowatych obcych. youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=zqFh0QWE-Y0/youtube
- **Bastion - **kolejny film, który braki w rzemiośle filmowym nadrabia scenariuszem i świetnym klimatem. Ciekawa fabuła, forma kina katastroficznego, Szatan z Las Vegas, znakomita obsada i post apokaliptyczna wizja świata sprawia, że to po prostu bardzo dobra produkcja, którą ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Mam też wrażenie, że film ten był inspiracją dla twórców serialu Carnivale. youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=UkiUGsy9MPE/youtube
- Skazani na Shawshank - jeden z tych filmów, o których nie trzeba nic pisać. Moim zdaniem, jest trochę przereklamowany, co nie zmienia faktu, że to bardzo dobry obraz i znakomita ekranizacja. youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=KtwXlIwozog/youtube
- **Zielona Mila - **po znakomitej książce, film nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia. Mimo wszystko, niesie ze sobą całe przesłanie tej książki, co jest w tym przypadku najważniejsze. youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=uDybmxbKf4Y/youtube
- Lśnienie - Stephen King, Stanley Kubrick i Jack Nicholson, czyli przepis na sukces. Mam gdzieś to, że film nie jest wierny książce. To jeden z najlepszych obrazów w historii kina, a już na pewno najlepsza ekranizacja dzieła Stephena Kinga, chociaż sam pisarz na pewno z takim stwierdzeniem by się nie zgodził. youtubehttp://www.youtube.com/watch?v=5Cb3ik6zP2I/youtube
Warto jeszcze wspomnieć o ostatnich próbach ekranizacji jego dzieł, czyli o filmach Mgła i 1408. Pierwszego z nich nie obejrzałem do końca, bo był naprawdę bardzo głupi :-) Ciągle jednak sobie obiecuje, że w końcu go obejrzę. Drugi średnio mi się podobał, ale nie jest całkowicie bez uroku. Ponieważ ekranizacji dzieł tego niezwykle płodnego pisarza jest bardzo, bardzo dużo, czekam na Wasze propozycje względem ulubionych ekranizacji.