Unitra wraca. Tani sentyment znowu wygrywa

Unitra wraca. Tani sentyment znowu wygrywa25.05.2014 10:07
Adam Bednarek

„Nie, nie, nie – te czasy już nie powtórzą się” - śpiewał kiedyś Kazik Staszewski, raczej z nadzieją, a nie nostalgią. Niestety, wygląda na to, że nie do końca miał rację.

KULT - Parada wspomnień [OFFICIAL VIDEO]

No dobra, to przekłamanie. Wraca tylko marka i logo. Unitry, tej prawdziwej, czyli Zjednoczenego Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego, już od dawna nie ma. Została jednak nazwa i to ją odrestaurowano.

Przyklejając do urządzeń „Made in China”.

I to pierwsza rzecz, która mnie w tym powrocie zbulwersowała. Już nie chodzi nawet o to, że słuchawki - uchwyty do telewizorów i wzmacniacze produkowane są w Polsce – powstają w Chinach, a nie w Polsce. Z jakiegoś powodu to niemożliwe, wszyscy tak robią, produkcja w Chinach to norma, nie ma sensu się oburzać. Zgadzam się z tym.

Oburza mnie jednak to, że ktoś Unitrę, czyli symbol pewnej jakości, umieszcza na produktach, o których nic nie wiemy. Mogą być dobre, ale mogą być też złe – to się okaże.

Tymczasem ktoś, kto zobaczy urządzenie na sklepowej półce, pomyśli tak: „wow, gramofon działa do dziś, Unitra to pewna jakość, biorę!”. Nie będzie się zastanawiał, czy to to samo (pewnie tak, skoro na pudełku „Born in Poland”), po prostu skojarzy fakty.

Jego błąd, że nie doczytał, nie dowiedział się? Po trosze też. Ale to też wina tych, którzy znany symbol wykorzystują do promowania anonimowych przedmiotów. A to pachnie bardzo brzydko. Łatwa promocja bazująca na tanim sentymencie.

No właśnie – na sentymencie

Nie mam prawa pamiętać PRL-u i bardzo się z tego cieszę. Komunę znam jedynie z opowiadań rodziców. Jednak nie były to sympatyczne historie o tym, że w kolejkach było bardzo wesoło, a smak pomarańczy taki dobry.

W pamięci bardziej utkwiły mi opowiadania o czołgach na ulicy, wszechobecnej cenzurze i beznadziejności, które kończyły się podsumowaniem: „nienawidzę tamtych czasów”.

Sugerując się tym i książkami historycznymi, trochę nie rozumiem, czemu Polacy tak bardzo fascynują się PRL-em. Wiem, to była ich młodość. Innej nie było, więc muszą wspominać taką. I troszkę ją podkręcają, koloryzują.

Ale czemu wciągacie w to nas, ludzi młodych? Czemu raz za razem sprzedajcie peerelowskie marki pod płaszczykiem dobrej jakości, mimo że nowe sprzęty nie mają z nimi niczego wspólnego? Czemu wmawiacie nam, że Unitra to peerelowska jakość, a nie upadlanie ludzi, którzy musieli po te głośniki stać w kolejkach? Dlaczego się o tym zapomina?!

Zakłamana historia

Czytam, że nowa Unitra nazwała wzmacniacz „Unitra Edward” i według autora to humorystyczne nawiązanie do Edwarda Gierka. No faktycznie boki zrywać – w ten sposób wspominajmy człowieka, który zadłużył nas tak, że spłaciliśmy się dopiero po 32 latach!

W ten sposób umacnia się pogląd, że PRL w sumie to był fajny. Owszem, strajki, Solidarność, zabójstwa ludzi, ale mieliśmy Unitrę, pomarańcze na święta i byliśmy młodzi.

Naprawdę, czuję jakiś wstręt przed takimi reaktywacjami i wspominkami, bo one przekłamują historię, pokazują nam tamte czasy z innej, nieprawdziwej perspektywy. I boję się, że za jakiś czas sentyment do lat młodzieńczych niektórym przysłoni polityczny realizm. I ucieszą się, gdy zobaczą gramofon o nazwie „Wojtek”.

Potrzebujemy grubej kreski. Polskie marki? Tak, ale nowe. Przestańmy żyć złą, niepotrzebną nam historią. PRL-u szukajcie w muzeach, a nie na sklepowych półkach!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.