Vessyl – kawa czy herbata? Inteligentny kubek od razu odpowie na to pytanie
Wlewacie picie i od razu wiecie, z czym dokładnie macie do czynienia.
Rozpoznanie nazwy to tylko bajer, bo przecież wszyscy mniej więcej wiemy, co sobie nalewamy. Ale jeżeli macie problem z rozpoznaniem poszczególnych napojów, to Vessyl tym bardziej jest dla Was.
Wystarczy wlać płyn i na malutkim wyświetlaczu, zamieszczonym na kubku, pojawi się jego nazwa. Prawda, że proste?
Gadżet dla odchudzających się
Ale nie to jest najlepszą cechą Vessyl. Inteligentny kubek sprawdzi „zawartość” picia. Zobaczymy liczbę kalorii, poziom cukru czy kofeiny – wszystkie niezbędne dane zostaną wyświetlone na ekraniku.
Nie powinno dziwić nas to, że informacje spływają też na smartfona. Za pomocą aplikacji możemy śledzić swoje zwyczaje związane z piciem. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że pijesz zbyt dużo kawy? Twoje napoje zawierają za wiele cukru? Vessyl da znać, czego jest za dużo, a czego w „pitnej” diecie brakuje.
Vessyl zatroszczy się też o nawodnienie naszego organizmu i poinformuje nas, że pijemy za mało. To bardzo ważne informacje, bo czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jesteśmy źle nawodnieni. Szczególnie gdy ćwiczymy lub biegamy.
Owszem, „badania” będą skuteczne tylko wtedy, gdy korzystać będziemy jedynie z inteligentnego kubka. To jednak nie problem, bo Vessyl nie jest duży, na dodatek łatwo go umyć. Można go nosić wszędzie.
Vessyl pojawi się w sklepach na początku 2015 roku. Ma kosztować 199$, ale jeżeli zamówicie inteligentny kubek przed premierą, to zapłacicie „tylko” 99$.
Czy gadżet jest potrzebny? Wydaje mi się tak. Lubię takie urządzenia, dzięki którym możemy siebie kontrolować. Niby czasami wystarczy zdrowy rozsądek, ale dla niektórych informacja o przekroczeniu limitu to dobra motywacja.