Wiecznie żywy Lenin | recenzja filmu Piła V

Wiecznie żywy Lenin | recenzja filmu Piła V11.11.2008 19:00
Ireneusz Podsobiński

Świeży powiew w oryginalnej Pile został szybko wykorzystany do celów komercyjnych. Hybryda thrillera i horroru rozrosła się do sagi, której finałem ponoć ma być szósta część. Cóż, o tym dowiemy się już za rok. Tymczasem Piła V niesie nam ze sobą mniej makabry, a więcej psychologicznej głębi (oczywiście w założeniu twórców). Jednak po seansie kolejny raz nasuwa się stwierdzenie, że scenarzyści lubią chyba wodzić widza za nos.

Świeży powiew w oryginalnej Pile został szybko wykorzystany do celów komercyjnych. Hybryda thrillera i horroru rozrosła się do sagi, której finałem ponoć ma być szósta część. Cóż, o tym dowiemy się już za rok. Tymczasem Piła V niesie nam ze sobą mniej makabry, a więcej psychologicznej głębi (oczywiście w założeniu twórców). Jednak po seansie kolejny raz nasuwa się stwierdzenie, że scenarzyści lubią chyba wodzić widza za nos.

Detektyw Hoffman (Costas Mandylor), który w poprzedniej części okazał się wspólnikiem Jigsawa (Tobin Bell), uchodzi z masakry pozornie jako jedyny ocalały. Szybko jednak orientuje się, że ?osobistą? pułapkę zdołał także przeżyć agent Strahm (Scott Patterson). Ten jest nieufny wobec Hoffmana i rozpoczyna własne śledztwo. Tymczasem czas na kolejną grę. Pięciu uwięzionych ludzi musi przejść przez serię wyzwań. Czy różne charaktery będą w stanie współpracować? I przede wszystkim, co ich łączy?

Zastanawiam się, w jaki sposób scenarzyści tworzą fabułę? Czy mają w głowach ogólny zarys historii, czy może na bieżąco wymyślają wątki do drobnych elementów dodanych w poprzednich częściach? Piła V obfituje w takie pozornie nic nie znaczące detale, które szybko nam umykają, albo wydają się nonsensowne ze względu na brak wytłumaczenia. Rozwiązanie zagadki przychodzi jednak w kolejnej części? i tak przez całą serię. Trochę przypomina to sposób pisania scenariusza do serialu Zagubieni ? w miejsce kilku odpowiedzi pojawia się jeszcze więcej pytań. Jednakże w przypadku Piły odpowiedzi te wydają się naciągane do granic możliwości. Takie zagmatwanie fabuły grozi błędami w ciągłości serii, których niestety Piła V się nie ustrzegła ? zwróćcie chociażby uwagę na wątek Amandy (Shawnee Smith). Zapewne w kolejnej części twórcy będą chcieli nam wcisnąć kolejne absurdy, które mają wytłumaczyć to i owo, a ?rodzina? Jigsawa rozrośnie się do niedorzecznych rozmiarów. Sęk w tym, że od tych flashbacków, nawiązań i powiązań boli głowa ? jak to się mówi, co za dużo to niezdrowo.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/11/1178001.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/11/1178001.jpg)

Kuleje także wspomniana wyżej ?głębia?. Psychologiczny zarys postaci, że wspomnę chociażby motyw Hoffmana, jest płytki jak kałuża na chodniku. Czy na takie rozwiązanie ?tajemnic? naprawdę trzeba czekać aż do kolejnej części? Można się było postarać o jakieś ciekawsze motywacje działania detektywa. Na domiar złego znowuż dobijają moralizatorskie prawdy Jigsawa ? pomysł na ekstremalną resocjalizację strasznie mnie bawi. Skończ Waść, wstydu oszczędź. Jigsaw nie żyje od trzeciej części, a jest jakby żył. Wiecznie żywy Lenin, chciałoby się rzec.

Podobał mi się za to wątek nowej grupy testowanych. Został zgrabnie poprowadzony, z pomysłem na pułapki, ale przede wszystkim wnioski z niego płynące były jasne i trafne. Szkoda tylko, że na tle całego filmu wydaje się on dodany na siłę. Ot po to, by były jakieś gry. No chyba że kolejny raz scenarzyści wytłumaczą sens jego istnienia w następnej części, co by mnie nie zdziwiło.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/11/1198481.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/11/1198481.jpg)

Piła V zaskakuje także pod względem dość małej ilości gore. Pułapki, w porównaniu do wybryków w poprzednich częściach, są względnie łagodne i w większości mało krwawe. Zapewne zmieni się to w wersji nieocenzurowanej na DVD, lecz i tak nie robią one już wrażenia swoją drastycznością. Nie chodzi tu bynajmniej o ilość krwi. Jedną z najmocniejszych pułapek był dół ze strzykawkami z drugiej części, a przecież polało się wtedy zaledwie kilka kropel posoki. Większość gier z piątki jest pomysłowa, ale zabrakło im ?jaj?.

W miejsce reżysera wskoczył tym razem David Hackl, czyli scenograf Pił II-IV i asystent reżysera w Piłach III-IV. Pozwoliło to zachować formę, gdyż piątka praktycznie niczym nie różni się od swoich poprzedniczek w kwestii technicznej - podobna scenografia, muzyka i montaż. Mam tylko wrażenie, że reżyser sam w pewnym momencie pogubił się w fabule, gdyż od tych retrospekcji naprawdę można dostać zawrotu głowy. Nad prowadzeniem akcji musi on jeszcze trochę popracować.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/11/72109573.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/11/72109573.jpg)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.