Zakłady świata gier. Jak zapuścić dredy przez PlayStation i nie wygrać whisky przez Wiedźmina

Zakłady świata gier. Jak zapuścić dredy przez PlayStation i nie wygrać whisky przez Wiedźmina07.11.2012 11:15
Redakcja Gadżetomanii

Ludzie pracujący w branży gier wideo od czasu do czasu wpadają na niezbyt mądre pomysły. Na przykład próbują się zakładać z dziennikarzami albo… Internetem. Przeważnie nie kończy się to dla nich dobrze.

Ludzie pracujący w branży gier wideo od czasu do czasu wpadają na niezbyt mądre pomysły. Na przykład próbują się zakładać z dziennikarzami albo… Internetem. Przeważnie nie kończy się to dla nich dobrze.

Walkman XXI wieku

Był czerwiec 2005 roku. W słonecznej Kalifornii jak co roku odbywały się targi gier video – E3. Po konferencji Microsoftu przedstawiciele firmy wybrali się na kolację z dziennikarzami. Wśród nich znajdował się N’Gai Croal z magazynu "Newsweek".

Wygląda na to, że N’Gai lubi ryzyko. Gdy podczas rozmowy z obecnym na imprezie J. Allardem (uważanym wówczas za jednego z ojców sukcesu Xboxa) zeszli na temat przenośnej konsoli PlayStation Portable, pracownik Microsoftu śmiał wątpić w jej ewentualny sukces rynkowy.

"Istnieje już walkman XXI wieku, jest nim iPod" – miał powiedzieć Allard, a panowie ostatecznie zdecydowali się na zakład. Jeśli PSP będzie sprzedawać się wolniej niż PlayStation 2, N’Gai Croal zetnie swoje długie dredy. Jeśli szybciej – Allard wystąpi w dredach na kolejnej konferencji Microsoftu. Co było o tyle ciekawe, że facet był w tym czasie łysy.

[solr id="gadzetomania-pl-312830" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/2443,najgorsze-polskie-gry-czyli-rzecz-o-porazkach-iniskich-budzetach" _mphoto="gry343814-312830-224x168-70559d7.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4595[/block]

Okazało się, że rację miał Croal, ale jego przeciwnik tylko częściowo wywiązał się z postanowień zakładu. W 2007 roku nie pracował już w oddziale firmy zajmującym się Xboxem, więc nie mógł wystąpić na konferencji poświęconej sprzętowi. Ale zrobił sobie fotkę z doczepionymi dredami, PSP w dłoniach i wrzucił ją na oficjalny korporacyjny blog. Swoją drogą, przydzielono go do pracy nad odtwarzaczem multimedialnym Zune. Ten to dopiero okazał się sukcesem sprzedażowym i walkmanem XXI wieku, prawda?

Gafa na NeoGAFie

Chodziło o grę Too Human, którą Silicon Knights tworzyło latami i na którą wydało gigantyczne pieniądze. Pierwsze zapowiedzi i filmy z rozgrywki, delikatnie mówiąc, nie zrobiły na użytkownikach NeoGAFa największego wrażenia. Dyack zaproponował, że jeśli gra ostatecznie zbierze jednak w recenzjach dobre oceny, narzekający na nią użytkownicy dopiszą do swojej ksywki na forum „owned by Too Human”. Jeśli będzie inaczej, przy jego wpisach pojawi się dopisek „owned by NeoGAF”.

Skończyło się to dla niego gorzej, niż mógł się spodziewać. Ostatecznie po przepychankach z właścicielami strony… dostał tam bana.

Wiedźmin kontra Sniper

W Polsce nie mieliśmy tak spektakularnych zakładów, choć raz niewiele brakowało. Adam Kiciński, prezes CD Projekt RED (twórcy gier z serii Wiedźmin), na wieść o tym, że City Interactive (twórcy strzelanin Sniper) przygotowuje grę RPG, publicznie rzucił wyzwanie Markowi Tymińskiemu, prezesowi konkurencyjnej firmy. Chciał się założyć o „symboliczną butelkę jakiejś pięćdziesięcioletniej whisky”.

Warunki? Kiciński stwierdził, że nowa gra fabularna City nie sprzeda się w dowolnym momencie życia produktu nawet w połowie tak dobrze jak przygody Geralta. Pikanterii sprawie dodawał fakt, że City do jej tworzenia zatrudniło Tomka Gopa, twarz Wiedźmina 2.

[solr id="gadzetomania-pl-315554" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4518,polscy-gracze-nie-lubia-polskich-gier-ale-jest-ich-baaaaardzo-wielu" _mphoto="001-cyferki-scr-315554-2-f41aba6.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4596[/block]

Niestety, nie przekonamy się, kto wygra. Tymiński nie przyjął zakładu. Bał się? Tego nie wiemy, ale na pewno nie odmówił dlatego, że jest abstynentem. "Zamiast się zakładać, życzymy CD Projektowi dużo szczęścia. A z Adamem zawsze chętnie się spotkam i whisky napiję, niezależnie od okoliczności" – mówił wtedy Tymiński serwisowi Polygamia.

Czekam z niecierpliwością na kolejne zakłady, licząc na wysokie stawki. Bo pomijając fakt, że przeważnie bywają one zabawne, mogą też zmotywować zakładające się strony do lepszej pracy, a co za tym idzie – tworzenia lepszych gier.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.