Elektrownia słoneczna na orbicie powstanie w ciągu najbliższej dekady?

Pomysł budowy orbitalnych elektrowni nie jest niczym nowym, jednak do niedawna był postrzegany jako rozwiązanie możliwe do realizacji dopiero w odległej przyszłości. Zdaniem IAA nie trzeba czekać tak długo – elektrownia słoneczna na orbicie może powstać już w ciągu najbliższych lat.

Artystyczna wizja elektrowni na orbicie. Tylko co tam robi SR-71 Blackbird? (Fot. Wikimedia Commons)
Artystyczna wizja elektrowni na orbicie. Tylko co tam robi SR-71 Blackbird? (Fot. Wikimedia Commons)
Łukasz Michalik

Pomysł budowy orbitalnych elektrowni nie jest niczym nowym, jednak do niedawna był postrzegany jako rozwiązanie możliwe do realizacji dopiero w odległej przyszłości. Zdaniem IAA nie trzeba czekać tak długo – elektrownia słoneczna na orbicie może powstać już w ciągu najbliższych lat.

Wzorem kultowego bohatera z filmu „Chłopaki nie płaczą”, warto zadać sobie jedno bardzo ważne pytanie: po co w ogóle zawracać sobie głowę budową orbitalnych elektrowni, gdy na Ziemi nie brak dobrze nasłonecznionych i niezagospodarowanych obszarów.

Kosmiczna elektrownia ma istotną przewagę: może być wystawiona na światło Słońca przez całą dobę i jest niewrażliwa na zmiany pogody, a produkowana na orbicie energia może być przesyłana na Ziemię za pomocą wiązki mikrofal.

Choć pierwsze projekty obiektów tego typu powstały jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, studia wykonalności, przeprowadzone w kolejnej dekadzie, spowodowały zaniechanie prac badawczych. Rozwój technologii i rosnące ceny  paliw kopalnych sprawiły jednak, że od niedawna ponownie zainteresowano się tym pomysłem.

Koncepcja orbitalnej elektrowni z 1976 roku (Fot. Wikimedia Commons)
Koncepcja orbitalnej elektrowni z 1976 roku (Fot. Wikimedia Commons)

JAXA (Japan Aerospace Exploration Agency) zadeklarowała budowę własnej elektrowni do 2030 roku, obliczając, że produkowana energia będzie sześciokrotnie tańsza od tej wytwarzanej na Ziemi. Badania przeprowadzone przez International Academy of Astronautics (IAA) – organizację zrzeszającą ekspertów zajmujących się eksploracją kosmosu – wskazują, że budowa będzie możliwa znacznie wcześniej.

Zdaniem IAA w ciągu najbliższych 10 lat rozwój technologii pozwoli na budowę wielokilometrowych łańcuchów paneli słonecznych. Jednocześnie IAA zwraca uwagę, że – biorąc pod uwagę ceny energii i przewidywania dotyczące  kosztów wysyłania ładunków na orbitę – budowa kosmicznej elektrowni będzie miała ekonomiczny sens za około 30 lat.

W kontekście raportu IAA ciekawie wygląda umowa, jaką zawarła firma Solaren Corp., która zadeklarowała, że korzystając z nieistniejącej jeszcze elektrowni orbitalnej, rozpocznie od czerwca 2016 roku dostarczanie 1700 GWh rocznie na rzecz kalifornijskiego przedsiębiorstwa energetycznego Pacific Gas and Electric Company.

Czyżby prywatna firma wyprzedziła technologicznie wielkie i bogate agencje kosmiczne, zawstydzając zarazem grono utytułowanych ekspertów? Wydaje się to mało prawdopodobne. Kto ma rację? Przekonamy się w ciągu kilku najbliższych lat.

Źródło: DvicePhysorgWikipediaIAA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.