10 najbardziej luksusowych myszy komputerowych na świecie
Niestety, ale określenie najbardziej pasujące do większości z tych gadżetów to wiejski tuning. W tym przypadku nie mamy jednak do czynienia z tanim szpanem.
Niestety, ale określenie najbardziej pasujące do większości z tych gadżetów to wiejski tuning. W tym przypadku nie mamy jednak do czynienia z tanim szpanem.
To naprawdę bardzo drogi szpan. Co wcale nie znaczy, że bardziej gustowny.
Jaka jest przyjemność z posiadania luksusowego gadżetu jeżeli przy okazji nie przyczyniamy się do ograniczenia populacji jakiegoś bardziej lub mniej sympatycznego zwierzaka?
Kolejny projekt ze stajni MJ. Bardziej gustowny? Niekoniecznie, ale przynajmniej kupując tę myszkę na sumieniu będziemy mieli jedynie rozrzutność. Cena złotego gadżetu to 14 000 euro.
Szafirowa myszka
Zawsze uważałem, że szafiry to jedne z najpiękniejszych kamieni szlachetnych. Okazuje się, że nawet używając takiego materiału da się stworzyć coś szkaradnego.
Być może zdjęcia nie oddają w pełni uroku myszki, ale na pierwszy rzut oka gryzoń przypomina odpustową zabawkę.
Skóra rzadkiego zwierzaka to za mało? Ok. dodajmy do tego 18karatowe złoto, niebieskie diamenty i markę Ferrari, a otrzymamy widoczny na zdjęciu gadżet lub parę lat życia na całkiem niezłym poziomie.
Coś co trzeba zaznaczyć w nazwie, bo przecież diamenty i złoto nie znaczą już tego co kiedyś.
Gigabyte dla rapera
Opakowany w skórę i błyszczące kryształy model GM-M7800S przypadnie do gustu wielbicielom bardziej stonowanej elegancji.
Jakim cudem określenie „stonowana elegancja” znalazło się w tym samym poście co ta myszka? To proste. Przynajmniej tym razem po włączeniu światła nie ryzykujemy co najmniej chwilową ślepotą.
Miałem kiedyś podobny gadżet. Z ta różnicą, że mój był czerwony, dużo tańszy i dało się wypić jego zawartość. Być może karnawałowa edycja Absoluta była nieco bardziej szkodliwa, ale idę o zakład, że kupno powyższej myszki i tak nie jest lepszym pomysłem.
Wreszcie gadżet dla wszystkich tych, którzy chcieliby popisać się złym smakiem, ale ich na to nie stać.
To materiały z których składa się kolejna pozycja w naszym zestawieniu złego smaku. Jeżeli myśleliście, że nie może być już brzydziej to obawiam się, że byliście w błędzie. Kwiatowy wzorek ułożony z prawdziwych diamentów jakoś dziwnie przypomina stadionowe jeansy z naszytymi cekinami.
Logitech Air 3D na bogato
Ostatni punkt zestawienia i zarazem pierwsza myszka, która nie przyprawia mnie o mdłości. Co prawda zwykła Air 3D jest ładniejsza, ale na jej złotą wersję również da się patrzeć (pod warunkiem, że nie macie zbyt mocnej lampki na biurku).
Na koniec mam prośbę. Niech nikt nie pisze o typowo polskiej zazdrości. Naprawdę nie wierzę, że jakikolwiek gadżetomaniak określiłby co najmniej 3 myszki z tego zestawienia mianem gustownych lub ładnych.
Źródło: Techfemina