Moto-Messerschmitt domowej roboty!
Muszę przyznać, że podziwiam konstruktorów-amatorów, którzy tworzą swoje szalone dzieła. Osoby takie wpadają na zwariowany pomysł, tworzą projekt i własnymi rękoma realizują go, często w zaciszu małych garażów, czy warsztatów. Serwis Motorcyclenews donosi dziś o Moto-Messerschmitcie, który jest połączeniem motocykla oraz myśliwca bojowego!
24.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:11
Muszę przyznać, że podziwiam konstruktorów-amatorów, którzy tworzą swoje szalone dzieła. Osoby takie wpadają na zwariowany pomysł, tworzą projekt i własnymi rękoma realizują go, często w zaciszu małych garażów, czy warsztatów. Serwis Motorcyclenews donosi dziś o Moto-Messerschmitcie, który jest połączeniem motocykla oraz myśliwca bojowego!
Projekty zbudowane przez inżynierów-amatorów często goszczą na łamach Gadżetomanii. Pamiętacie artykuły o chińskiej łodzi podwodnej, helikopterze, czy robocie, który pomaga jeździć rowerem? Wszystkie te konstrukcje łączy jedna cecha wspólna - powstały w domowych warunkach! A teraz przedstawiamy Wam dzieło niejakiego Henrika Totha, czyli motocykl z niezwykłym bocznym koszykiem. Moto-Messerschmitt straszy i wywołuje sensację w Budapeszcie.
Twórca przyznaje, że od zawsze interesował się motoryzacją i historią. Zbudowany przez niego motocykl łączy obie pasje. Sam jednoślad to standardowa wersja Yamahy Wild Star. To co najbardziej zwraca uwagę to koszyk, który został zainspirowany myśliwcem rodem z II Wojny Światowej - Messerschmittem ME109. Więcej informacji o słynnym, niemieckim samolocie znajdziecie na tej stronie internetowej. Jak widać na zdjęciach, twórca oddał takie szczegóły jak: śmigło, kokpit, czy ogon myśliwca.
Moim zdaniem dzieło pana Totha jest najfajniejszym bocznym koszykiem motocykla na świecie!
Źródło: Dvice