Chiński farmer sam zbudował łódź podwodną
Chińskim farmerom zdecydowanie należy się bliżej przyjrzeć. Niedawno jeden z nich zbudował w pełni funkcjonalny drewniany helikopter, a teraz drugi „zwykły” farmer z Państwa Środka skonstruował całkiem tanią, działającą łódź podwodną.
07.09.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:16
Chińskim farmerom zdecydowanie należy się bliżej przyjrzeć. Niedawno jeden z nich zbudował w pełni funkcjonalny drewniany helikopter, a teraz drugi „zwykły” farmer z Państwa Środka skonstruował całkiem tanią, działającą łódź podwodną.
Nie wiem czy nie powinienem bać się narodu, którego teoretycznie najsłabiej wykształcona część realizuje w „garażach” takie projekty zajadając w międzyczasie sztuczne jajka.
Jakiekolwiek byłyby wskazania zdrowego rozsądku, to i tak nie mogę wyjść z podziwu nad samozaparciem i pomysłowością Tao Xiangla, który poświęcił 2 lata na udoskonalanie i testy swojego wynalazku.
Ostatecznie koszty budowy wyniosły niecałe 4 400 USD. To niewiele, wziąwszy pod uwagę ile za tego typu gadżet musielibyśmy zapłacić „w sklepie z łodziami podwodnymi”.
Łódź jest napędzana silnikiem elektrycznym i ma zamontowany peryskop oraz zbiornik regulujący głębokość zanurzenia.
Jestem tylko ciekawy, jak rozwiązał sprawę zaopatrzenia w powietrze. Jeżeli dowiem się czegoś więcej o wynalazku Tao Xiangla, albo trafię gdzieś na nagranie pokazujące go w akcji to znajdziecie o tym informację na Gadżetomanii.
Źródło: Dvice