"To zabawki". "Są jak z odpustu". Smartwatche i smartopaski według Czytelników Gadżetomanii
Po co nam smartwatche? Potrzebujemy takich urządzeń czy może raczej ulegamy iluzji roztaczanej przed nami przez marketingowców?
30.01.2014 | aktual.: 10.03.2022 11:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Miniony rok miał być rokiem inteligentnych zegarków. Co sądzicie o takich gadżetach? Warto je kupić już teraz czy może poczekać na kolejną generację? A może w ogóle nie warto zawracać sobie głowy kolejnym kawałkiem elektroniki, który niby ma ułatwić nam życie, a w rezultacie będzie kolejnym urządzeniem zaprzątającym naszą uwagę?
O zdanie na ten temat zapytaliśmy Was w artykule „Inteligentne zegarki, okulary, staniki. Technologiczna rewolucja czy gadżety dla szpanerów?”. Odpowiadaliście bardzo różnie – w komentarzach można znaleźć zarówno głosy entuzjastów, jak i przeciwników smartwatchy.
Dlaczego warto kupić?
O kupieniu smartwatcha zdecydował m.in. grochu:
Pebbla już zamówiłem, będzie w moich rękach za niecałe dwa tygodnie. I jak dla mnie to na chwilę obecną jedyny sensowny gadżet tego typu. Nie potrzebuję zegarka, który wytrzyma na ładowaniu jeden dzień a wygląda jakbym przyczepił do ręki telefon wielkości Xperii X10 mini. Okulary... kiedyś pewnie tak, ale dopiero jak przestaną różnić się znacząco, w wyglądzie, od zwykłych przeciwsłonecznych.
Dobrą opinię o inteligentnych zegarkach ma także krisde:
nie mam zegarka na rękę, bo się jakoś odzwyczaiłem i nie jest mi potrzebny, mam w telefonie.. ale ostatnio jakoś myślałem, żeby może sobie taki sprawić, bo nie zawsze trzeba wyciagac telefon, ale tez i jako jakis gadzet.. nie potrzebny mi zegarek sluzacy jako pilot czy do robienia zdjec, a nawet do czytania na nim czegokolwiek.. ale przydalby mi sie mysle do jednej rzeczy, to powiadomien.. czasem mamy wyciszony tel, czasem nie uslyszymy dzwonka, wtedy taki zegarek za pomoca np diody mi powiadamial, ze mialo miejsce jakies zdarzenie.. spogladam ktora godzina i widze, ze cos sie dziala ktos dzwonil lub napisal.. wiecej mi nie potrzeba:)
Kupić, ale jeszcze nie teraz
Nie brakło również głosów, że smartwatche to przydatne gadżety, ale lepiej poczekać, aż zostaną dopracowane. Wspomniał o tym m.in. Quarien:
(…) na dzień dzisiejszy wszystko to zabawki. Ale w przyszłości to się zmieni. Wystarczy porównać generację pierwszych telefonów dotykowych do dzisiejszych. Przecież na początku wszyscy narzekali, że dotyk jest niewygodny, że to wszystko bez sensu. A teraz? Na moim telefonie mogę grać w GTA: San Andreas. Dlatego ja tam kibicuję każdemu nowemu pomysłowi.
Podobną opinię wyraził oskar1804:
Osobiście myślę bardzo intensywnie nad kupnem smartwatch'a ale tak jak zostało to przedstawione w cytacie "jeszcze jedna, moze dwie generację tych urządzeń, i będą sie do czegoś nadawały" uważam, że ten opis idealnie opisuje przyszłość smartwatch'a Samsunga. O ile z niecierpliwoscia czekam na iWatch, tak na druga generację zegarka Samsunga nie czekam. Wydaje mi sie, ze to właśnie Apple moze zrewolucjonizować ten segment rynku, przez doskonały ekosystem i świetny design swoich urządzeń, czego brakuje jak na razie w dostępnych smartwatch'ach.
Smartwatch? Nie, dziękuję!
Część z Was podchodzi jednak do smartwatchy z dystansem. Warto wspomnieć choćby słowa czytelnika o nicku krzysiek100:
Nie kupie - wyglądają źle, nie pasują do niczego. Nie po to kupuje sie xperie wykonana z pięknego 'szkła' czy aluminiowy htc one żeby szpecić to wszystko pseudo zegarkiem z odpustu. Nie spełniają żadnej dodatkowej funkcji dlatego przez najbliższych kilka generacji posłużą wyłącznie alienom do kontaktu się z Zordonem. Z rzeczy które oferują - odmówić im nie można: skracają zycie baterii i zawsze to koleiny kabelek do ładowania co noc... Dziękuje - postoje.
Krytycznie na ich temat wypowiedziała się również Muziasta:
(...) Nie oszukujmy się, teraz ludzie noszący zegarek wymieniają baterię raz na parę lat i się nie przejmują, że co tydzień będzie im padał zegarek na ręku i trzeba go naładować. Wystarczy, że muszę pilnować regularnego ładowania telefonu, jak nie naładuję to ups, najwyżej się nie dodzwonią, ale zegarek? Nie wyobrażam sobie tego. To już na amen dyskwalifikuje teraźniejsze zegarki. Gdyby w takim zegarku zamontować mechanizm ładowania go podczas noszenia oraz sprawić, by kobieta mogła go założyć do eleganckiej sukienki to może by poprawiło obecną sytuację zegarków, ale ja osobiście nie chcę dodatkowej pary kajdan na rękach.
Nagrody, nagrody!
Sądząc po Waszych opiniach, smartwatche budzą sprzeczne emocje. Dla jednych to przydatne, ułatwiające życie urządzenie, ale wielu z Was uważa je za zbędny albo niepraktyczny gadżet, który bardziej komplikuje życie, niż je ułatwia i w swojej obecnej formie wymaga dopracowania.
Rzecz jasna są to po prostu opinie potencjalnych użytkowników, a nie szczegółowe analizy wybranych urządzeń, ale myślę, że twórcy inteligentnych zegarków powinni wziąć je sobie do serca. I zamiast tworzyć cuda demonstrujące poziom technologiczny danej firmy, warto czasem zrobić coś może mniej efektownego, ale odpowiadającego na rzeczywiste potrzeby.
W artykule, który komentowaliście, obiecaliśmy wyróżnić najciekawsze komentarze książkami. Do kogo powędrują nagrody? Najciekawsze, naszym zdaniem, komentarze zamieścili: krisde, Muziasta i Quarien. Gratulujemy!