Jak poważnie traktujecie ostrzeżenia znajdujące się na opakowaniach płynów do udrażniania rur? Mam nadzieję, że bardzo. Choć historie o oparzeniach mogą robić spore wrażenie, to raczej nie przebiją tego nagrania. Zobaczcie sami, co odrobina płynu zrobiła z małą, żółtą gąbką do zmywania naczyń.
Jak poważnie traktujecie ostrzeżenia znajdujące się na opakowaniach płynów do udrażniania rur? Mam nadzieję, że bardzo. Choć historie o oparzeniach mogą robić spore wrażenie, to raczej nie przebiją tego nagrania. Zobaczcie sami, co odrobina płynu zrobiła z małą, żółtą gąbką do zmywania naczyń.
Robi wrażenie, prawda? Raczej nie chciałbym oblać się czymś takim. Płyn, który został wykorzystany do roztopienia gąbki, zawiera kwas siarkowy i dlatego jest tak skuteczny.
Swoją drogą ciekawe, jakie stężenie kwasu siarkowego występuje w środkach sprzedawanych w Polsce. Na W5, którego używam w domu, nie znalazłem żadnych danych liczbowych. Informacja od producenta zawiera jedynie zwyczajowe ostrzeżenia i instrukcje postępowania, w razie gdyby doszło do kontaktu płynu ze skórą.
Źródło: Geekologie