W Kolorado z kranu popłynęła łatwopalna woda
Wyobraźcie sobie, że bierzecie kąpiel albo myjecie naczynia. Nagle od strony kranu czujecie zapach benzyny. Jaka jest Wasza pierwsza reakcja? Ellsworthowie - para mieszkająca w Kolorado uznała, że najlepiej będzie zapalić zapałkę i przytknąć ją do płynącej wody.
24.03.2009 | aktual.: 14.03.2022 13:41
Wyobraźcie sobie, że bierzecie kąpiel albo myjecie naczynia. Nagle od strony kranu czujecie zapach benzyny. Jaka jest Wasza pierwsza reakcja? Ellsworthowie - para mieszkająca w Kolorado uznała, że najlepiej będzie zapalić zapałkę i przytknąć ją do płynącej wody.
Na szczęście nic takiego się nie stało. Pomijając oczywiście fakt, że zapaliła im się woda płynąca z kranu, ale kto by się takimi drobiazgami przejmował. Na pewno nie Noble Energy i Anadarko Petroleum, czyli firmy odpowiadające za okoliczne studnie. W końcu to (na razie) tylko jedna rodzina.
Dopiero dzięki interwencji The Colorado Oil and Gas Commission, która nawiasem mówiąc sama nie mogła znaleźć przecieku łatwopalnych substancji, firmy zgodziły się zrobić coś z palącym problemem Ellsworthów.
Ciekawe, co by się stało gdyby w Polsce, kraju ludzi przedsiębiorczych miała miejsce podobna sytuacja? Na wszelki wypadek nie proście o szklankę wody sąsiada, który ostatnio otworzył prywatną stację paliw.
Źródło: Gizmodo