Nauka free runningu w klimatach Mario
SZYMON ADAMUS • dawno temu
Stany Zjednoczone to kraj, w którym można zarobić na wszystkim. Na muzyce, na filmach, na grach, struganiu w jabłkach, graniu na grzebieniu i skakaniu po mieście. Tempest Freerunning Academy to szkoła ucząca free runningu. I to na sali w klimatach Mario.
Free running to taki parkour dla pozerów ;) Teoretycznie chodzi o to samo — szybkie przemieszczanie się z miejsca na miejsce przy wykorzystaniu własnego ciała. W praktyce free run kładzie nacisk nie tylko na efektywność, ale i efektowność.
Osoby trenujące parkour, patrząc na przeszkodę, myślą, jak najsprawniej ją pokonać. Ludzie trenujący free running na tę samą przeszkodę spojrzą z zamysłem pokonania jej w jak najbardziej efektowny sposób.
Czytamy na Wikipedii i możemy chylić czoła przed osobami, które potrafią to robić. A jeśli nie potrafią, to mogą się nauczyć. Na przykład we wspomnianej Tempest Freerunning Academy. Kalifornijska szkoła free runningu ma dzisiaj otwarcie. Z tej okazji twórcy przygotowali pokazowe wideo. Widać na nim, że fanów gier wideo wśród tych akrobatów nie brakuje.
Prince of Persia i Mirro's Edge się chowają.
Źródło: Tempest
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze