Zaczęło się. Dziś na naszym facebookowym profilu mogliście przeczytać, że Gran Turismo 5 jest już dostępne m.in. w Łodzi (tak, tej Łodzi, o której pisał Szymon w recenzji Fallout: New Vegas). Tymczasem reszta świata grę otrzyma już jutro. W związku z tym postanowiliśmy przygotować dla Was poradnik pt. "Jak odpowiednio się przygotować na nadejście Gran Turismo 5?".
Zaczęło się. Dziś na naszym facebookowym profilu mogliście przeczytać, że Gran Turismo 5 jest już dostępne m.in. w Łodzi (tak, tej Łodzi, o której pisał Szymon w recenzji Fallout: New Vegas). Tymczasem reszta świata grę otrzyma już jutro. W związku z tym postanowiliśmy przygotować dla Was poradnik pt. "Jak odpowiednio się przygotować na nadejście Gran Turismo 5?".
Na samym początku zaznaczam jednak, że jest to tekst kierowany przede wszystkim do miłośników i osób oczekujących na Gran Turismo 5. Jeśli uważacie, że ten tytuł to totalne dno, a Kaz Yamauchi jest pajacem, to polecam omijać poniższy poradnik z daleka.
Co warto zrobić przed premierą Gran Turismo 5?
- odpalcie PlayStation 2 i grę Gran Turismo 4 - będzie można porównać, jak tytuł ten zmienił się w ciągu tylu lat;
- pożegnajcie się na dobre z Forzą 3 - Forza Motorsport 3 to jak dotąd mój ulubiony racer, pora jednak powiedzieć \goodbye my friend;
- wypolerujcie kierownicę, naoliwcie pedały;
- zróbcie wolne miejsce na dysku konsoli - GT5 wymaga nieco ponad 10 GB wolnego miejsca, aby gra mogła szybko wczytywać dane;
- obejrzyj kilka odcinków Top Gear - porównaj czasy Stiga, naucz się na pamięć wszystkich zakrętów toru;
- załatw sobie wolne w pracy/szkole;
- powiedz żonie/dziewczynie, że przez kilka dni Cię nie będzie, ponieważ pracujesz nad tajnym rządowym projektem, o którym nikt nic nie może wiedzieć;
- zrób zapasy żywności, pamiętaj o odpowiedniej ilości płynów dla organizmu;
- opłać wszystkie rachunki, aby nie zabrakło Ci prądu czy dostępu do Internetu;
- wyślij swojego pupila do hotelu dla zwierząt albo załatw mu \biwak\ u najbliższej rodziny;
- przygotuj sporą liczbę plastrów opatrunkowych - możesz się nabawić przewlekłego bólu kciuków.
A na koniec: odpręż się i czekaj spokojnie na swoją grę. Czekałeś 5 lat, to i te kilka(-naście/-dziesiąt) godzin nie zrobi Ci wielkiej różnicy...
PS Jakie są Wasze pomysły na zabicie oczekiwania?