Płynny ołówek w długopisie?

Jeśli chodzi o pisanie ręczne, trudno wyobrazić sobie jakąś poważniejszą rewolucję, szczególnie w dziedzinie narzędzi. Piszemy albo atramentem - piórem lub długopisem, albo grafitem - ołówkiem. Firma Sharpie postanowiła to zmienić. Przyszedł czas ołówków napełnianych tuszem.

Jeśli chodzi o pisanie ręczne, trudno wyobrazić sobie jakąś poważniejszą rewolucję, szczególnie w dziedzinie narzędzi. Piszemy albo atramentem - piórem lub długopisem, albo grafitem - ołówkiem. Firma Sharpie postanowiła to zmienić. Przyszedł czas ołówków napełnianych tuszem.

Liquid Pencil, bo tak nazwano wynalazek, działa bardzo prosto. Na pozór zwykły kulkowy długopis posiada specjalny wkład z płynnym grafitem. Pisząc, tworzymy całkowicie zmazywalny, ołówkowy tekst. Za pomocą specjalnej gumki dołączonej w zestawie możemy go usunąć w ciągu trzech dni. Po upływie tego czasu nasze słowa pozostaną utrwalone na wieki. Grafit przemienia się bowiem w całkowicie nieusuwalny, permanentny tusz, jak ten w markerach.

Czy wynalazek zrewolucjonizuje świat słowa pisanego? Nie wiadomo. W końcu większość tekstów powstaje teraz na ekranach komputerów. Zmiany mogą jednak dotknąć świata sztuki. Szkice przemieniające się w atramentowe grafiki byłyby przecież sporym udogodnieniem.

Źródło: wired