Bombowa kąpiel z masażem

W weekendy człowiek zazwyczaj ma nieco więcej czasu - również na moczenie się w wannie.  Rodzajów kąpieli może być tyleż samo, co ludzkich nastrojów. Jeśli jednak ktoś ma ochotę niezwyczajnie się rozerwać podczas moczenia członków, może skorzystać z bombowych (dosłownie) dodatków do kąpieli. Albo z masażera, który możecie zobaczyć poniżej.

W weekendy człowiek zazwyczaj ma nieco więcej czasu - również na moczenie się w wannie.  Rodzajów kąpieli może być tyleż samo, co ludzkich nastrojów. Jeśli jednak ktoś ma ochotę niezwyczajnie się rozerwać podczas moczenia członków, może skorzystać z bombowych (dosłownie) dodatków do kąpieli. Albo z masażera, który możecie zobaczyć poniżej.

Zacznijmy od wybuchowego zestawu do kąpieli. W zależności od kaprysu można sobie podłożyć w wannie bombę, powalczyć z miną lub też wpuścić do wody torpedę. Każde z akcesoriów zawierających morskie minerały pachnie inaczej (lecz zawsze przyjemnie), i - z tego będzie pewnie najwięcej uciechy - wybucha przy kontakcie z ciepłą wodą. Zestaw na trzy bombowe kąpiele kosztuje 8,99£.

Uwadze wszystkich spragnionych spokoju i relaksu polecam przyjemny zabieg pod nasadką prysznicową, która nie tylko poleje wodą, ale również wymasuje głowę. Wprawdzie to urządzenie jest na razie konceptem zaprojektowanym przez Karin Nybacka, niemniej warto wiedzieć, że producenci słuchawek prysznicowych idą z duchem czasu i również - wzorem wytwórców innych gadżetów - chcą zapewnić użytkownikowi maksimum przyjemnych doznań.

W razie niezdecydowania, która z opcji kąpieli jest bardziej godna uwagi, proponuję nastawić się najpierw na iście wybuchową kąpiel, którą należałoby zakończyć przemiłym masażem głowy pod prysznicem. Opcja odwrotna, czyli najpierw masaż, a potem eksplozje, mogłyby nie zapewnić oczekiwanego błogostanu po kąpieli.

Źródło: GeekAlerts, Hometone