Gus Van Sant: reżyser emo?

Gus Van Sant: reżyser emo?

emo
emo
Paweł Kański
24.08.2009 14:55

Gus Van Sant to napewno dobry reżyser, ale chyba trochę nierówny. Pamiętam,że po obejrzeniu filmu Słoń byłem naprawdę zachwycony. Spokojny, powolny, ale diabelnie wyrazisty i naturalny - taki właśnie ten obraz był dla mnie. Później napaliłem się na Paranoid Park, który jednak mnie rozczarował. Teraz Gus Van Sant znów bierze się za kręcenie filmu w podobnej tematyce. Czyli znów młodzież, dorastanie, inicjacje i wyobcowanie. Jednym słowem: EMO !

Gus Van Sant to napewno dobry reżyser, ale chyba trochę nierówny. Pamiętam,że po obejrzeniu filmu *Słoń *byłem naprawdę zachwycony. Spokojny, powolny, ale diabelnie wyrazisty i naturalny - taki właśnie ten obraz był dla mnie. Później napaliłem się na Paranoid Park, który jednak mnie rozczarował. Teraz Gus Van Sant znów bierze się za kręcenie filmu w podobnej tematyce. Czyli znów młodzież, dorastanie, inicjacje i wyobcowanie. Jednym słowem: EMO !

Film nazywał się będzie *Restless *i teraz trudno powiedzieć cokolwiek o jego fabule. Wiemy tylko tyle, że będzie opowiadał historię młodzieńczej miłości. Scenariusz został napisany przez męża producentki, Bryce Howard - i to mnie bardzo niepokoi.

Elephant (2003) - Trailer

Mam nadzieję, że nie będzie to historia "na miarę naszych czasów" bo to może oznaczać ckliwą historyjkę dla emo - dzieciaków. Chyba, że Van Sant stanie na wysokości zadania i zrobi kolejny, ostry jak brzytwa film o outsiderach, tak jak zrobił to w Słoniu. Czekam z niecierpliwością na dalsze wieści - a Wy?

Foto: docjo48

Źródło: firstshowing.net

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)