Rzut okiem na Philipsa 42PFL9803

Rzut okiem na Philipsa 42PFL9803

Rzut okiem na Philipsa 42PFL9803
Szymon Adamus
23.11.2008 12:00

Wpis gościnny z JakiTelewizor.pl

W naszym opisywaniu ciekawostek z wystawy Mix - Nowe technologie znowu wracamy na stoisko Philipsa, gdzie oprócz "cieniasa" Essence można było podziwiać 42PFL9803 czyli telewizor uznany przez EISA za najlepszy europejski LCD. Niebotycznie drogi Philips to statuetka z aluminium i szkła, której innowacyjność polega podświetlaniu panelu diodami LED. Aktualnie kilku producentów ma takie rozwiązania w swojej ofercie (a reszta planuje je w najbliższym czasie mieć) więc PFL9803 nie wydaje się być czymś niesamowitym. Nie da się jednak ukryć, że tak bogato wyposażony telewizor z takim wyglądem i dbałością o detale Philipsa ma szanse potwierdzić za co dostał swój prestiżowy tytuł.

*Wpis gościnny z * można było podziwiać 42PFL9803 czyli telewizor uznany przez EISA za najlepszy europejski LCD. Niebotycznie drogi Philips to statuetka z aluminium i szkła, której innowacyjność polega podświetlaniu panelu diodami LED. Aktualnie kilku producentów ma takie rozwiązania w swojej ofercie (a reszta planuje je w najbliższym czasie mieć) więc PFL9803 nie wydaje się być czymś niesamowitym. Nie da się jednak ukryć, że tak bogato wyposażony telewizor z takim wyglądem i dbałością o detale Philipsa ma szanse potwierdzić za co dostał swój prestiżowy tytuł.

EISA uzasadnia wybór PFL9803 najlepszym telewizorem roku głównie czernią, doskonałą płynnością oraz ostrością ruchu. Pierwsze recenzje tego wyszukanego cacka potwierdzają, że jeżeli chodzi o głębie i "czarność" czerni jest ona tak doskonała jak w plazmach Pioneer Kuro, które pod tym względem wydawały się niedoścignione (to zasługa podziału podświetlania na 128 sektorów).

Obraz

Ubolewam nad tym, że jak do tej pory mogłem Philipsa 42PFL9803 oglądać jedynie w warunkach stoiska na targach (na filmie demo i w mocnym, sztucznym świetle), ale i tak to co mogłem zobaczyć potwierdza wcześniej wyczytane rewelacje.

Ciekawe jest to, że jeżeli chodzi o telewizor LCD z podświetlaniem LEDowym to Philips niejako przetarł szlak. Wdrożył jako pierwszy do sprzedaży dopracowany, w pełni funkcjonalny i wolny od chorób wieku dziecięcego telewizor z podświetlaniem LED. Nie można odmówić Samsungowi, że to on zaczął sprzedawać pierwszy swoje telewizory z LED. Jednak te modele miały problem z nierównomierną czernią i z jasnymi poświatami wokół podświetlanych elementów.

Poza samym podświetlaniem 42PFL9803 ma ciekawą matrycę LCD. Philips deklaruje że ma ona tylko 2 ms czasu reakcji co jest wynikiem tak dobrym, że dla ludzkiego oka nie powinno być różnicy między takim LCD, a np. dobrą plazmą. Sęk w tym, że czas reakcji bywa liczony bardzo różnie i niekiedy (a może bardzo często) producenci telewizorów publikują wyniki tych prób, które wyglądają lepiej.

Obraz

W przypadku PFL9803 nie należy jednak spodziewać się, że ktoś tu szczególnie nakłamał. Nawet jeśli czas reakcji jest naprawdę wyższy, to i tak tego nie widać. Perfect Pixel HD i 100hz przetwarza ruch na tyle sprawnie, że przy obecnej czułości mojego oka efekt wydaje się być idealny. Nawet z bliska można oglądać ruchome obiekty bez konieczności podziwiania jakiś niedostatków.

Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć czy PFL9803 ma dobry dźwięk. Ponoć ma, a w uzasadnieniu EISA mowa jest o tym, że jest "lepszy od średniej". Na pewno ciekawe jest to, że podobnie jak w kilku pozostałych nowościach np. Samsunga i tu głośniki zostały ukryte.

Mogę natomiast w potwierdzić, że Philips prezentuje się świetnie. Jasne elementy, dużo przezroczystych listewek i eleganckich wykończeń to tylko połowa estetycznych doznań jakie ma PFL9803. W telewizorze zamontowano patent, który jak na razie można spotkać tylko u Philipsa czyli Ambilight.

Obraz

Ze wszystkich wersji tego rozwiązania do 9803 trafiła niestety tylko ta przewidująca jedną lampę po prawej i jedną po lewej. Tak czy inaczej taki wygląd w połączeniu z takim świecącym dodatkiem musi się prezentować na prawdę zacnie.

PFL9803 to milowy krok w kategorii telewizorów LCD. Poradzono sobie w nim chyba ze wszystkimi problemami jakie dręczyły technologię ciekłych kryształów. Kąty są bez zarzutu (można powiedzieć pełne), czarny jest czarny (równomiernie), ruch jest płynny, a podświetlane obiekty nie mają szarej poświaty. Philips 42PFL9803 jest niestety cały czas dość drogi (ponad 8 000 zł), ale ma już pierwszych konkurentów, którzy mogą sprawić, że cena ta będzie musiała się obniżyć.

Poniżej filmik z oględzin pilota, jest prawie tak samo fajny jak ten załączony do Essence.

Pilota do Philipsa 42PFL9803

.

Obraz
© [źródło](http://jakitelewizor.pl/)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)