Jak uczynić Gears of War 3 lepszym od GoW2?

Jak uczynić Gears of War 3 lepszym od GoW2?

Jak uczynić Gears of War 3 lepszym od GoW2?
Mateusz Gajewski
14.11.2008 10:07

Jakiś czas temu mogliście u nas przeczytać artykuł, w którym napiętnowaliśmy cechy Gears of War 2, które mogą wkurzyć niejednego gracza. Będąc na świeżo po ukończeniu tytułu (dokładnie, po 12 godzinach ostrej sieczki udało mi się dobrnąć do końca - jakiego? każdy kto grał ten wie) warto zastanowić się, co wypadałoby zrobić, aby kolejna część (o ile takowa powstanie) była lepsza od dwóch poprzedników? Czy trójka byłaby godna zwieńczenia serii? Miejmy nadzieję, że tego (=premiery GoW 3) dożyjemy. Tymczasem - fakty.

Jakiś czas temu mogliście u nas przeczytać artykuł, w którym napiętnowaliśmy cechy Gears of War 2, które mogą wkurzyć niejednego gracza. Będąc na świeżo po ukończeniu tytułu (dokładnie, po 12 godzinach ostrej sieczki udało mi się dobrnąć do końca - jakiego? każdy kto grał ten wie) warto zastanowić się, co wypadałoby zrobić, aby kolejna część (o ile takowa powstanie) była lepsza od dwóch poprzedników? Czy *trójka *byłaby godna zwieńczenia serii? Miejmy nadzieję, że tego (=premiery GoW 3) dożyjemy. Tymczasem - fakty.

Przede wszystkim zastanówmy się, czy GoW 2 sprostało wymaganiom fanów. Można by na to pytanie odpowiedzieć na dwa sposoby:i tak, i nie.

Z jednej strony GoW 2 to świetna fabuła, niesamowita radość, która płynie z zabawy. Do tego dochodzi znakomity tryb horde, który jest tym, co dla fanów gatunku najciekawsze (chowanie się za murkami, taktyczne podchody - miodzio!). Niestety jest też druga strona medalu - w grze jest garść błędów, tryb multiplayer wydaje się być nieco pogorszonym w stosunku do pierwowzoru, no i jeszcze te przeklęte 10 przykazań rzeczy, które mogą nieźle wkurzyć.

Moim zdaniem trzeba by było nieco wyprostować fabułę. Ok, historia opowiedziana w GoW 2 jest świetna, jednak za dużo w niej zwrotów akcji. Gdybym był Domem w wiadomym momencie (ckliwa scena, której nie trzeba chyba opisywać) strzeliłbym (również) sobie w głowę. Co prawda zawirowałoby to nieco scenariuszem, ale jeśli już wprowadzane są nowe postacie to może one mogłyby uzupełnić powstałą lukę.

Poza tym przydałoby się trochę więcej ciepłych barw. Wiadomo - Locuści i podziemia nie mogą być pomalowane na żółto czy zielono, ale rzeka krwi ciągnąca się za kulejącym Marcusem wyglądała by o wiele barwniej, gdyby rozciągała się na zielonej trawie. Skoro mieliśmy już jaskinie, jaskinie, jaskinie i miasta, to może również lasy, parki i zielone skwery (ok, pierwszy akt GoW 2 daje nam część tego, ale to ZA MAŁO!).

Znaczenie dueli na piły również mogłoby nieco wzrosnąć. Przyznam szczerze, że ukończyłem GoW 2 bez żadnej takiej potyczki - jedyną była wymuszona walka z przyjacielem królowej Locustów. Poza tym nie doświadczyłem żadnej walki piła w piłę, a muszę przyznać, że dość często używałem tego narzędzia tortur podczas walki z siłami wroga.

Na końcu powtórzę się - pewnie mnie za to zlinczujecie, ale trudno. Niech Bereserker (a właściwie ona, czyli Bereserka) powróci. Niewidomy przeciwnik, który reaguje jedynie na tupot nóg, czy warczenie piły Lancera wywołuje mały dreszczyk emocji. A przyczepić takiemu dwa granaty na plecach to nie byłoby wesoło?

Ciekaw jestem, co Wy o tym wszystkim myślicie, nasi drodzy Czytelnicy? Czy Gears of War 2 jest tytułem, którego nie da się już przeskoczyć? Jeśli się da, to co można zmienić, a co udoskonalić? Czekamy na Wasze komentarze!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)